Od kilku tygodni można zauważyć anomalie na stacjach paliw. Te, które sprzedają paliwo z Orlenu oferują już benzynę 95 w cenie około 5,9 zł. Natomiast pozostałe mają paliwo droższe o około 70 groszy.
Do końca wakacji trwała akcja promocyjna w ramach której posiadacze aplikacji danej sieci stacji mogli liczyć na rabat rzędu 0,3 a nawet 0,4 zł na litrze.
Co ciekawe przez wakacje cena za litr zdrożała w hurcie właśnie o 0,3 – 0,4 zł. Tuż po wakacjach ceny zaczęły spadać poza stacją pozyskujacą paliwo z zagranicy. Niektórzy twierdzą, że to polityka Orlenu, który przed wyborami zapewnia dobre samopoczucie obywateli.
Co ciekawe zawsze to w Ostrowie było tańsze paliwo o 20 groszy. Tymczasem zarówno w. Kaliszu jak i okolicznych wsiach paliwo jest już wyraźnie poniżej 6 zł, a w Ostrowie płacimy więcej. Trudno mówić o zapasach, bo minął już prawie tydzień od tych cudów.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News