Do dramatycznej akcji doszło po zakończonej grze w hali sportowej przy ulicy Franciszka Sójki w Odolanowie. Nagle 37-letni mężczyzna zasłabł i stracił funkcje życiowe.
Pierwszej pomocy zaczęli udzielać obecni w hali, a niedługo po tym dołączyli strażacy OSP, którzy mieli najbliżej i nie tracili czasu na dotarcie do remizy, skąd dopiero mogliby dojechać wozem z całym zastępem. Po kolejnej chwili dojechali druhowie z OSP Odolanów, którzy podłączyli defibrylator.
Ten zdecydował o zastosowaniu elektrowstrząsu. Akcja reanimacyjna przyniosła pierwszy sukces, który przywrócił poszkodowanemu funkcje życiowe. Następnie załoga karetki pogotowia ratunkowego (2 osoby), przy wsparciu strażaka z PSP obecnego w karetce, przewozili 37-letniego mieszkańca powiatu krotoszyńskiego do ostrowskiego szpitala. Obecność strażaka była podyktowana stanem poszkodowanego i tym, że jeden ratownik z karetki prowadzi pojazd, a drugi mógł udzielać doraźnej pomocy poszkodowanemu. W sytuacji gdy mogło dojść do ponownego zatrzymania funkcji życiowych, jedna osoba mogła być niewystarczająca.
37-latek wcześniej grał w tenisa.