W 9. odcinku programu „Rolnik szuka żony” poznaliśmy wybory poszczególnych osób. Potwierdziły się dotychczasowe plotki, że Jakub prowadzący restaurację na ostrowskim Rynku był widywany z Anną spod Kalisza. I faktycznie to właśnie jego wybrała rolniczka uprawiająca pomidory w szklarniach.
Zanim jednak doszło do podjęcia decyzji, Anna musiała zmierzyć się z przeszłością Jakuba. Była dziewczyna, przyjaciółki, koleżanki… To wszystko powodowało brak wiary czy relacja z Jakubem jest szczera. Wiedziała, że to jeszcze nie jest miłość, ale spośród trzech kandydatów, to z Jakubem nawiązała pewną więź.
Kandydaci spotkali się z rodziną i przyjaciółmi kaliszanki. Najbliżsi Anny mówili o swoich pierwszych odczuciach. Jakub był bardziej preferowany przez żeńską część grona. Być może zyskał uznanie mocną deklaracją:
– Chciałbym, żeby Ania towarzyszyła mi przez resztę życia. – powiedział Jakub.
– Widzę w twoich oczach Ania, że ty w tych chłopakach nic nie widzisz. Nie ma takiego Wow! – oceniła bratowa Ani spod Kalisza.
Kiedy Jakub z Ostrowa został wybrany do ścisłego finału wyraził duże zaskoczenie i radość. Anna twierdzi, że chciałaby go bardziej poznać i szczerość jego intencji.
Co ciekawe para wciąż jest widywana razem na terenie Ostrowa Wlkp. Według najnowszych przecieków związek wszedł na wyższy poziom, ale o szczegółach najlepiej niech powiedzą sami zainteresowani.