W niedzielne przedpołudnie brakiem odwagi a wręcz tchórzostwem wykazał się kierowca BMW, który nie okiełznał „bolidu”, wjechał w latarnię i uciekł.
Latarnia stała przy adresie Głogowska 4 w Ostrowie Wielkopolskim. Czarne BMW X1 wpadło w poślizg i uderzyło lewą, tylną częścią. Kierowca zamiast poczekać i pozwolić pokryć naprawę uszkodzeń z ubezpieczenia OC uciekł.
Teraz gdy zostanie namierzony, zapłaci z własnych pieniędzy. A to nie są tanie rzeczy.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News