Dotarliśmy do kolejnych informacji po wypadku w Odolanowie. Część osób twierdzi, że auto biorące udział w zdarzeniu należało do DJ-a. Wiemy co się stało z jego autem miesiąc temu i było to inne audi.
Żeby odpowiedzieć na pytanie gdzie w tym czasie był samochód DJ-a, należy cofnąć się o miesiąc. To właśnie wtedy w Antoninie „wypasione audi” wyleciało z drogi i ścięło dwa drzewa. Kierowca wówczas oddalił się z miejsca zdarzenia, a po dłuższym czasie przybył właściciel, który teraz zginął w wypadku w Odolanowie.
Jak wyszło z ustaleń DJ bezpośrednio przed wypadkiem w Antoninie pożyczył swój samochód koledze. Już wtedy można było wyciągnąć wnioski co się dzieje z super bryką, kiedy traci się kontrolę nad pojazdem. Samochód po tamtym zdarzeniu nie został naprawiony.
Najważniejszą informacją jest, że trzeci z mężczyzn podróżujących audi żyje i przebywa na oddziale chirurgii kaliskiego szpitala.