Zginął w koparce. Drzewo spadło wprost na kabinę (ZDJĘCIA + wideo)

Teraz każdy mądry po fakcie bo doszło do tragedii. Na filmiku widać wyraźnie że dwa drzewa ładnie ,,położył” łyżką od koparki. Ewidentnie coś tu poszło nie tak. Może drzewo zaspreżynowało odbiło i poleciało tam gdzie nie trzeba. W przypadku niskich drzew taka taktyka działa ale nie w przypadku dużego drzewa wysokiego na kilka ładnych metrów i do tego ta średnica drzewa. Normalnie masakra. Bezpieczniej by było gdyby pilarz tym się zajął ale podejrzewam że koparkowy podjął się tego wyzwania za mniejszą sumę niż pilarz i dlatego właściciel się zgodził na wycinkę. Po prostu operator koparki chciał zarobić a właściciel działki zaoszczędzić i wyszło jak wyszło. Wiadomo w jakich czasach żyjemy. Każdy dziś oszczędza bo wszystko strasznie drogie z roku na rok a nic nie chce potanieć. Rozumiem pracownika i właściciela. Niestety nie przemyślana sprawa z tą wycinką i niepotrzebnie ktoś zapłacił najwyższą cenę za swoją niewiedzę. Takie problemy były są i będą jak świat będzie istniał. Najlepiej jak się nie ma do końca pewności i wiedzy na dany temat to dać sobie spokój bo zdrowia i życia za pieniądze nie kupi się. Nauczka dla innych na przyszłość.