Ciężarówka w rowie na obwodnicy

Kolejny samochód ciężarowy wjechał do rowu. W tym przypadku powodem był wystrzał przedniej, lewej opony. Szczęśliwie żadne auto nie jechało z przeciwka.

Do zdarzenia doszło chwilę po godzinie 14.30 na obwodnicy Nowych Skalmierzyc. Samochód ciężarowy przewoził kostkę brukową. W wyniku zjechania z drogi, część załadunku wypadła. Kierowcy nic się nie stało.

Na miejsce wysłano straż pożarną z Ostrowa Wielkopolskiego, Skalmierzyc oraz Kalisza.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Nie przeżyła potrącenia przez śmieciarkę (Z REGIONU)
Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Xyz
9 miesięcy temu

Znawcy tematu 😀

Xd
9 miesięcy temu

Czy wy widzicie ze to stara renia z 90 lat k. . A co w tym aucie jest sprawne jakie lizingi serwis

oli
9 miesięcy temu

jeżdżą na łysych starych kapciach 5 razy naciętych a pozniej płacz. Dobrze że kogoś nie zabił

Xyz
odpowiada  oli
9 miesięcy temu

Ty nie ocwniaj kogoś tylko patrz na swoje kapcie

Uczciwy
9 miesięcy temu

Patrz na siebie i pochwal się stanem opon w twoim prywatnym aucie o ile takowy posiadasz dziadu

Prywaciarze to chytre gnoje
9 miesięcy temu

Łyse opony mają to nic dziwnego że opona wystrzeliła. Firma ,, Dziadtrans ” ma gdzieś kierowcę i odpowiedzialność zwala na pracownika. W razie czego to mandaty lecą na kierowcę a nie na szefa firmy. A co ma zrobić biedny pracownik jak chce zarobić?! No musi pracować, wyjścia innego nie ma.

bc
odpowiada  Prywaciarze to chytre gnoje
9 miesięcy temu

Prawda jest taka, ze mandaty za łyse opony i stan techniczny pojazdu powinny iść na pracodawcę-właściciela pojazdu. I wtedy pracodawcy by gonili kierowców do zgłaszania, a nie udawali że nie słyszą.
Natomiast za niewyczyszczone szyby, brak płynu do spryskiwaczy czy stan oleju to mandaty na kierowcę.

pirat
odpowiada  bc
9 miesięcy temu

nie masz racji za stan pojazdu odpowiada kierowca widzisz w co wsiadasz i jedziesz sam jestem kierowcą parę razy zapłaciłem mandaty a teraz jak coś nie tak w samochodzie to kluczyki na biurko i żegnam pozdrawiam

Coś nie tak.
odpowiada  bc
9 miesięcy temu

Zgadzam się całkowicie z Tobą, jeździłem w państwowej instytucji i tak było. Moim obowiązkiem było sprawdzenie zgodności licznika z kartą, stan paliwa z kartą. Wszelkie usterki wady czy inne naprawy były serwisowane. Auta w leasingu pełne ubezpieczenie. Nawet żarówki jak się przepaliły wymieniałem na rachunek firmy. Tak powinno być. Na koniec rozliczałem się z km i paliwa, pozostałe rachunki dokładałem do karty. Ale tu jeszcze może być tak że ta opona pękła bo jak przewoził kostkę brukową to waga ładunku była dopuszczalna na os czy przekraczała i to może być powód. Z użyte opony i nadwagą ładunku. Pozdrawiam wszystkich kierowców.

Takie życie
odpowiada  Coś nie tak.
9 miesięcy temu

Wystarzal to wystrzał. Nie ma zasady! Wyszło dobrze, ważne że nikt nie ucierpiał.

10
0
Napisz co o tym sądziszx