Przed godziną 9 rano strażacy zostali poproszeni o pomoc w ewakuacji niemowlęcia, które zostało uwięzione w aucie. Co ciekawe samochód miał odpalony silnik.
Matka po wyjściu z auta zamknęła drzwi, ale nie zamek. Po krótkiej chwili zorientowała się, że nie idzie dostać się do wnętrza auta. Kluczyk znajdował się wewnątrz.
Ponieważ w środku została półroczna córeczka, poprosiła strażaków o pomoc. Ci wybili boczną szybę i umożliwili dostanie się do środka. Dziecko troszkę się rozpłakało, ale natychmiast trafiło w ręce matki.
Kobieta była zaskoczona, bo nigdy wcześniej jej się coś takiego nie przytrafiło. Akcja miała miejsce w Pogrzybowie w gm. Raszków.
zdjęcie poglądowe
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News