To miejsce mocno zazieleni się

Nikt z mieszkańców przecież nie ma pretensji o kolejne parki czy remonty w tej czy innej części miasta. Nie trzeba nas informować o remoncie przy rondzie bankowym, bo wielu mieszkańców tam codziennie stoi w korkach.
Problem jest jednak nie w tym co nowego robi się w mieście, tylko jak funkcjonują już istniejące obiekty i ile to kosztuje.
Ja nie mam pretensji o park Kilińskiego, tylko pytam dlaczego 500 metrów dalej, przy wejściu do Parku Adama Mickiewicza (od wieży ciśnień) stoją (albo leżą, zależy jak się uda) „szlabany”, które ograniczają przejście pod wieżą ciśnień, żeby się nikomu nic na głowę nie zwaliło? Dlaczego w tym parku i dalej w parku im 3. Maja ciężko spotkać patrol czy to straży miejskiej czy nawet policji, a często można spotkać szemrane towarzystwo z butelką alkoholu w ręce? Czy Straż Miejska musi się kojarzyć tylko z zakładaniem blokady na koła źle zaparkowanych aut, czy z zalanymi samochodami w garażach urzędu miejskiego? Park 3. Maja to świetny teren, ale po zmroku robi się mało przyjemny.
To samo dotyczy Parku Północnego (tu gwarantem bezpieczeństwa jest wyłącznie młodzież na siłowni, jeśli akurat ćwiczy) czy Koziego Borku. Spacery po zmroku na Kozim Borku to jest challenge dla ludzi o mocnych nerwach. 
Władze miasta często stosują metodę ucieczki do przodu: zobaczcie jak tu ładnie budujemy, a to nic że tam syf i bałagan. Skoro drodzy mieszkańcy sami nie dbacie, to macie syf i bałagan właśnie.

Od lat marnowany jest potencjał na Piaskach. Parking na Piaskach przy ładnej pogodzie pęka w szwach (może tam warto budować parking wielopoziomowy). Ostrowianie nie tylko z północnych osiedli chętnie idą/jadą na Piaski, ale cały Ostrów chętnie tam śmiga. A inwestycji na Piaskach jak na lekarstwo. Jakość wody w zbiorniku daje wiele do życzenia, spacer południową promenadą z lekką nutą stęchlizny, z brzydkim rowem melioracyjnym, a punktów gastronomicznych jak na lekarstwo… A przecież Piaski to nie tylko wykostkowana ścieżka wokół zbiornika wodnego, ale również kilometry ścieżek w lasach. Ścieżek, które nie są utwardzone, bez koszy na śmieci, bez oświetlenia, itd. To już nigdy nie będzie Park Narodowy, a do parku miejskiego mu bardzo wiele brakuje. Poza ścieżkami z kostki brukowej to zwyczajnie zaniedbany las. No ale tu już pewnie trzeba by się dogadać z leśnikami z Taczanowa, a to już za trudne, bo my som miastowe Asy i se sami poradzimy. Kolejka wąskotorowa to już chyba tylko marzenia dla naiwnych… Była fajna tyrolka łącząca dwa brzegi, ale jej konstrukcja uległa uszkodzeniu. I już. I spoko.
I oczywiście jak na koniec dodam, że trzy prywatne kluby sportowe „wyciągają” z miasta już od wielu lat grube miliony rocznie (z budową obiektów sportowych i ich utrzymaniem włącznie), miliony, które zapewniłyby organizacje przestrzeni wspólnej w całym mieście na daleko większym poziomie niż do tej pory, to pewnie narażę się na zarzut bycia niewdzięcznym. A mnie tylko brakuje symetrii. Chcemy wydawać 5-10 milionów rocznie na prywatny sport w mieście (co jest chore) dla 5-10 tysięcy kibiców, to wydawajmy 30-40 milionów rocznie na organizację czasu wolnego pozostałych 60 tysięcy mieszkańców: dzieci, młodzieży i ludzi starszych (że o tych co na to wszystko płacą podatki to nawet nie wspomnę).
5-10 milionów rocznie z podatków, również moich, a mnie nikt koszulek pamiątkowych przed meczem Stalówki nie wręcza, jak wczoraj sobie ładnie wręczali przed meczem z Łańcutem. Swoją drogą słabe jest to, że politycy (bo kandydat to już chyba polityk) wręczają koszulki politykom. Głaskanie się po ja…ach. Trochę wstyd.

Oby krzaki nie zaslonily znowu widocznosci

Proponuję drzewa posadzic na środku chodnika i jezdni zieleń jest dobra ale w małej ilości lasu z miasta nie zrobimy a może się okazać że zwierzyna zacznie opuszczać lasy i będą mieszkać w miastach i będzie ginąć o to chodzi tym władzom