Nauczyciele religii przeciwni radykalnym zmianom

Przeciwko radykalnym zmianom w nauczaniu religii wystąpiło do Minister Edukacji 312 nauczycieli z terenu diecezji kaliskiej, przybliżających katechezę młodym ludziom. 

„Szanowna Pani Minister,

W ostatnich tygodniach w przestrzeni medialnej przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej wyrażali wolę wdrożenia radykalnych zmian w organizacji lekcji religii w polskiej szkole. W duchu odpowiedzialności za wychowanie młodego pokolenia oraz kształt polskiej edukacji, bazując na wieloletnim doświadczeniu pracy z młodzieżą i dziećmi w szkole i w innych środowiskach, w tym parafialnych, zachęceni przez przedstawicieli Ministerstwa, chcemy zabrać głos w tej tak ważnej sprawie.

Lekcja religii wpisuje się w całokształt edukacji młodego człowieka, jest przedmiotem, który realizuje nie tylko cele edukacji religijnej, ale także inne cele wychowawcze, takie jak wychowanie do wartości, do szacunku drugiego człowieka i troski o jego dobro niezależnie od pochodzenia i wyznania, do odpowiedzialności za świat i środowisko naturalne czy wychowanie patriotyczne. Podstawa programowa nauczania religii rzymskokatolickiej przewiduje wszechstronny rozwój uczniów. Uwzględnia na przykład korelację międzyprzedmiotową, zwłaszcza z językiem polskim, historią, filozofią, etyką, muzyką, plastyką, wiedzą o kulturze, wychowaniem do życia w rodzinie, geografią, a nawet biologią w zakresie edukacji zdrowotnej i ekologicznej. W ramach lekcji religii uczniowie mogą odkryć swoje pasje, budować poczucie własnej wartości. Jako nauczyciele religii inspirujemy uczniów do pomagania innym, pomagamy kształtować empatię, uważność na innych, szacunek dla bliźniego bez względu na światopogląd, pomagamy odnaleźć sens i cel w życiu oraz nadzieję. Z tego względu lekcja religii uzupełnia i wzmacnia wychowawcze oddziaływanie edukacji, jaką oferuje polska szkoła i przedszkole, aby zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju, przygotować go do wypełniania obowiązków rodzinnych i obywatelskich w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności[1]Lekcje religii służą więc szeroko pojętemu dobru ucznia i sprzyjają jego wszechstronnemu rozwojowi.

Chcemy podkreślić pozytywny wpływ lekcji religii jako jednego z czynników prewencji negatywnych zachowań dzieci i  młodzieży. Badacze tego tematu wskazują, żereligijność jest silnym czynnikiem chroniącym przed popadaniem w zachowania problemowe. Im bardziej młodzi ludzie identyfikują się z systemem wartości przekazywanym przez religię, w której są wychowywani, tym mniej podejmują zachowań ryzykownych[2]. Stąd postulat, aby osoby i  instytucje odpowiedzialne za przekaz wiary i wartości religijnych traktować jako ważne ogniwo pozytywnego potencjału społeczności lokalnej o bardzo wysokiej użyteczności dla profilaktyki problemowej[3].

CZYTAJ  Wylot z Ostrowa będzie zamknięty

Przypominamy, że lekcja religii jest przedmiotem, który rodzice lub pełnoletni uczniowie mogą wybrać. Uważamy więc, że obecność uczniów na lekcjach religii w wymowny sposób świadczy o tym, że rodzice i uczniowie cenią ten przedmiot i chcą, aby polska szkoła zapewniała edukację także w tym zakresie, co zresztą gwarantuje Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej i inne akty prawne. Uważamy, że zniesienie oceniania na lekcji religii będzie krzywdzące dla uczniów, gdyż pracują oni na tych zajęciach, wkładają trud w opanowanie wiadomości i umiejętności, a więc mają prawo do oceny postępów w nauce i do uwzględniania tej oceny w średniej ocen z pozostałych przedmiotów. Przypominamy, że ocenie nie podlegają praktyki religijne uczniów.

Chcemy podkreślić, że nauczanie religii jest realizowane w 23 krajach Unii Europejskiej i jest, w świetle współczesnych standardów pluralistycznego społeczeństwa demokratycznego, jednym z przejawów wolności religii[4]. Polskie państwo zobowiązało się do zapewnienia swoim obywatelom prawa do wolności religii, które rozumie się m. in. jako prawo do nauczania. Nauczanie religii jest gwarantowane przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej. Konstytucja zapewnia rodzicom prawo do wychowania i nauczania moralnego i religijnego dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami[5]. Uważamy, że radykalne ograniczenia w nauczaniu religii oraz umieszczanie tych zajęć na początku lub końcu planu lekcji tylko dlatego, że jest to lekcja religii, ograniczają te prawa w znaczącym stopniu oraz stanowią przejaw dyskryminacji z powodów religijnych. Dziecko i młody człowiek dla integralnego rozwoju potrzebuje formacji także duchowej realizowanej w proporcjonalnym wymiarze do ilości godzin, jaką przeznacza się na formację intelektualną, kształtowanie kompetencji społecznych, emocjonalnych i kulturę fizyczną.

Przypominamy, że nauczyciele religii to w przeważającej liczbie świeccy. Pracujemy od lat z zaangażowaniem w polskiej szkole, nauczając religii. Dla wielu z nas jest to jedyne źródło utrzymania. Jako nauczyciele czynnie włączamy się w życie szkoły oraz wypełniamy te same obowiązki, które nakłada na nauczyciela polskie prawo. Jesteśmy opiekunami w czasie szkolnych wycieczek i wyjść, przygotowujemy akademie, organizujemy szkolne i międzyszkolne konkursy, reprezentujemy szkołę wraz z uczniami w wydarzeniach lokalnych, patriotycznych, bierzemy czynny udział w przeprowadzaniu egzaminów. Spełniamy wszystkie standardy wyznaczone przez prawo oświatowe. Rozpoczynając pracę nauczyciela religii, kierowaliśmy się poczuciem misji oraz zaufaniem do organów państwa, które powinny optymalnie wykorzystywać potencjał kadry pedagogicznej oraz troszczyć się o prawa pracownicze. Doskonalimy się zawodowo, uzyskując kolejne stopnie awansu zawodowego. Niektórzy z nas pełnią funkcję doradców metodycznych i ekspertów ds. awansu zawodowego, a także zajmują stanowiska kierownicze w placówkach oświatowych. Wielu z nas otrzymało wyróżnienia i pochwały od dyrektorów szkół oraz instytucji państwowych i samorządowych. Przypominamy o tym, ponieważ nie możemy tolerować nieprawdziwych twierdzeń, jakoby nauczycielami religii były osoby źle wykształcone, które nieodpowiedzialnie podchodzą do swoich obowiązków. Tego typu opinie są nieuprawnione, nieprawdziwe i stanowią formę dyskryminacji naszej grupy zawodowej.

CZYTAJ  Kontrowersyjna waloryzacja podatków w Ostrowie Wielkopolskim

Szanowna Pani Minister,

Jako obywatele Rzeczypospolitej Polskiej i osoby odpowiedzialne za nauczanie w polskiej szkole, oczekujemy od Pani jako Ministra bezstronności światopoglądowej. Piastuje Pani stanowisko, które zobowiązuje do kierowania się nie tylko doraźnym interesem politycznym, a nawet nie tylko oczekiwaniami Pani wyborców, ale przede wszystkim dobrem społeczeństwa, które w większości utożsamia się wartościami chrześcijańskimi, wyraża aprobatę dla nauczania religii w szkole i swobodnego wyrażania poglądów – w tym religijnych – w życiu publicznym, a więc także w szkole. Oczekujemy, że będzie Pani stała na straży pluralizmu światopoglądowego oraz prawa do wolności sumienia i religii w polskiej szkole.”

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
94 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ostr
8 miesięcy temu

Szkoła to miejsce nauki.Religia to nie nauka tylko idoktrynacja a katecheta to nie nauczyciel tylko indoktrynator.Miejsce dla „lekcji” religii jest w salach katechetycznych przy kościołach a nie szkołach.

Dawid
odpowiada  ostr
8 miesięcy temu

Po 1: Wf jest nauką? A jest w szkole Po 2: To nie są katecheci ale nauczyciele religii. Po 3: Teologia jest nauką, troszkę więcej wiedzy zdobytej w szkole i byś wiedział, że teologia jest jedną z głównych nauk na uniwersytetach od początku ich istnienia.

Zosia
odpowiada  Dawid
8 miesięcy temu

Do sal katechetycznych, z tą nauką.

Katolik nominalny
odpowiada  Dawid
8 miesięcy temu

1) W zdrowym ciele zdrowy duch. A jaka korzyść z tzw. lekcji religii? Oprócz dobrych życzeń? 2) Katecheci tak się nazywają, nie są więc nauczycielami. 3) Teologia to nauka o bogach, czyli Zeusie, Herze, Torze, więc tworach zmyślonych. To że była przedmiotem na średniowiecznych uniwersytetach, a co miało być w tym czasie? To były rozważania ile aniołów zmieści się na czubku szpilki.

WON
8 miesięcy temu

kartkówka z 10 przykazań…. tak było a nie rozważania o życiu.

Nauczyciel
8 miesięcy temu

Jako naoczny uczestnik opisywanych wydarzeń – nauczyciel nie katecheta w wiejskiej szkole, śmiało mogę powiedzieć że najważniejszą kwestią w sprawie ograniczenia godzin religii jest utrata przez świeckich katechetów godzin lekcyjnych a co za tym idzie pieniędzy a w skrajnych przypadkach utraty pracy. W skali całego kraju są tysiące nauczycieli którzy uczą tylko religii. Jedną decyzją mogą zostać pozbawieni 50% etaty a większych szkołach może dojść do sytuacji że jak jest 2 katechetów to jeden przejmie wszystkie godziny a drugi pójdzie na bruk. Dobro religii jest w tej sytuacji drugorzędne bo nikt w większości nie ukrywa że religia jest traktowana dość luźno. A w sytuacji kiedy drugą godzinę religii katecheci mieliby prowadzić na jakiś salkach kościelnych i to za darmo, popołudniami, kto by się na to zgodził, ile byłoby chętnych dzieci. Śmiem twierdzić że byłby procent takich głęboko wierzących katechetów.

Max
odpowiada  Nauczyciel
8 miesięcy temu

Dokładnie, tu chodzi o pracę, ja się nie dziwię, że piszą listy.

Zosia
odpowiada  Max
8 miesięcy temu

Kasę

Nauczyciel
odpowiada  Zosia
8 miesięcy temu

Tak jak napisałem wyżej katechetą chodzi o godziny lekcyjne czyli o pracę a co za tym idzie wynagrodzenie-kasę. Ciekawe jakbyś się czuł jakby decyzją administracyjną zlikwidowano Ci miejsce pracy – źródło dochodu.

Leszek
8 miesięcy temu

Problem nie polega na tym że religia jest zła tylko na tym że kościół stał się siedliskiem ludzi złych i próżnych mających myślących inaczej za szatana nie jest w stanie dostrzec belki we własnym oku co sprawia że stał się śmieszny w ocenie rzeczywistych problemów, nie jest już źródłem pocieszenia malutkich tylko ich ciemiężcą co spowodowało że ludzie od niego odchodzą , nie jestem wierzący ale zdaję sobie sprawę z faktu ważnej roli społecznej i historycznej kościoła który kształtował naszą tożsamość narodową, cóż można dziś o nim powiedzieć? Stał się tym przed czym przestrzegał czyli cymbałem brzmiącym i miedzią brzęczącą

Eldorado
8 miesięcy temu

I bardzo dobrze !!! Religii powinny uczyć księża w salkach przy kościele, i to dzieci których rodzice sobie tego życzą.
Katechetka to jeden z bardziej bezużyteczych zawodów.
Ale takim to wygodnie, odbębnić 3 godzinki dziennie w szkole i hyc do domku.
I teraz lament bo się wygoda skończy.
Mało godzinek będzie? To się przekwalifikować i wreszcie brać za robotę – COM40 czeka z otwartymi ramionami. Tam się naucza leniwe baby pracy.

Bezstronny
8 miesięcy temu

No na pewno religia uczy odnalezienia sensu i znalezieniu celu życia:) co za banialuki… Won z religią ze szkół!!!

Franciszkanin
8 miesięcy temu

Polski kościół tkwi dalej w średniowieczu. Ale nie powiem abym był z tego faktu zmartwiony. Jak Bóg chce swoje parszywe owce pokarać to im rozum odbiera.

teoi
8 miesięcy temu

jeśli religia w szkole to do wyboru….judaizm, katolicyzm, buddyzm, protestantyzm, islam….ale nie ! Oni chcą tylko katolicyzmu, żeby im się i kasa zgadzała i żeby ciemnotę wciskać każdemu i by każdego trzymać w szachu…..na szczęście ludzie już powoli nie tacy głupi…pxxały pie……….one, ja już 20 lat temu pisałem, że to się zmieni i to się powoli zmienia, ale jeszcze sporo czasu upłynie nim człowiek się uwolni od tego terroru watykańskiego…kto mądry zrozumie ! Tracą powoli kontrolę nad ciemnym ludem i boją się powoli regresji…dobrze o tym wiedzą, Rydzyk już spieprzył gdzie raki zimują …!

Janina
odpowiada  teoi
8 miesięcy temu

Niedługo będziesz miał okazję zapoznać się głębiej z judaizmem i islamem.

Osw
8 miesięcy temu

Religia precz że szkol

*****-***
8 miesięcy temu

Ja tam dobrze wspominam religię Pani katechetka zawsze opowiadała sprośne kawały … fajnie było 😊

Potwierdzam
odpowiada  *****-***
8 miesięcy temu

No Marzenka B. fajna jest, ładne ma zderzaki i lubi dostać ostro po garach…

94
0
Napisz co o tym sądziszx