Ryszard Czarnecki, polityk Prawa i Sprawiedliwości, zaliczył falstart. Wystartował ze swoją kampanią jako pierwszy i obwiesił się w wielu miejscach. Problem w tym, że banery zostały zamontowane bez uzyskania zgody zarządcy pasem drogowym (w Ostrowie i Kaliszu) oraz na ogrodzeniu szkoły, co jest niezgodne z prawem.
To nie dziwi, bowiem to właśnie Ryszardowi Czarneckiemu Prokuratura Okręgowa w Zamościu rozpoczęła procedurę uchylania immunitetu. Zdaniem ogólnopolskich mediów, Czarnecki miał mieć postawione zarzuty dotyczące oszustwa na „kilometrówkach”.
Jak widać wizja zdobycia mandatu w Europarlamencie na kolejną kadencję, zapewniającego sowite wynagrodzenie przekraczające 10 tysięcy euro miesięcznie, odebrało… (tu każdy może sobie dopowiedzieć co).