Organizm Maksia nie reaguje prawidłowo

Bliscy Maksia Mareckiego z Ostrowa Wielkopolskiego poinformowali o najnowszym stanie zdrowia chłopca.

Problemem okazał się brak produkcji płytek krwi. Z tego powodu chłopiec trafił do Warszawy na ich toczenie.

„Mamy nadzieję że Maksia szpik zacznie produkować je sam ale może być to proces długotrwały ..musimy być cierpliwi..
Maksiu też czuje się różnie ..cieszymy się czasem w domu ♥️♥️♥️” – informuje rodzina.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Droga na Poznań była zablokowana przez buraki
Subskrybuj
Powiadom o
21 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
4 miesięcy temu

Wstydzcie sie za te komentarze i oby was nigdy nic zlego nie spotkalo.

Mirek
4 miesięcy temu

Do póki jest nadzieja należy walczyć. Dużo siły młody „DUŻY” WOJOWNIKU. Szacunek dla rodziców i bezinteresownych wspierających.MAKSIU BOHATER!!!

Ania
4 miesięcy temu

Nie dajcie sobie wmówić, że Bóg jest tym który zsyła choroby,specjalnie zabiera tych których kochamy. Bóg w każdej tej sytuacji jest z Tobą, przeżywa z Tobą.
Możemy pomóc modląc się o siły dla Maksia i jego najbliższych.

...
odpowiada  Ania
4 miesięcy temu

hahah…. dobre z tą bozią….

Ewa
odpowiada  ...
4 miesięcy temu

Ania a co to jest bozia?

Tomek
4 miesięcy temu

Każdy człowiek ma prawo do godnej śmierci. Długotrwała i uporczywa dla pacjenta terapia w pewnym momencie odbiera mu to prawo, odbiera mu godność istoty ludzkiej. Często to rodzina pacjenta nie pozwala mu odejść, przedkładając dobro swoje ponad dobro chorego. Przedłużanie bolesnego, niedającego nadziei leczenia jest z etycznego punktu widzenia naganne. Ileż ten chory ma jeszcze cierpieć by dawać nadzieję nie sobie, a najbliższym. Ciągłe wyjazdy, co chwila nowe otoczenie i nowi ludzi, często mówiący w niezrozumiałym dla niego języku. To dla niego stres, cierpienie i wielka trauma. Ten czas powinien spędzić w domu, w otoczeniu kochającej rodziny. Powinni cieszyć się sobą w każdym momencie który jeszcze pozostał…

Ale z Ciebie zwyrol!
odpowiada  Tomek
4 miesięcy temu

Kolejny bezdzietny???

Belzedup
odpowiada  Ale z Ciebie zwyrol!
4 miesięcy temu

Raczej logicznie myślący.

Jurek.
odpowiada  Belzedup
4 miesięcy temu

To sie tylko tak mówi, bo nie dotyczy jego

Mariusz
odpowiada  Tomek
4 miesięcy temu

Nie Ty dałeś mu życie, więc nie próbuj nim rozporządzać.

Tomek
odpowiada  Mariusz
4 miesięcy temu

Też kiedyś tak myślałem, aż do czasu gdy kilkanaście lat temu na raka zachorował mój brat. Był leczony w obecnym Dolnośląskim Centrum Onkologii przy placu Hirszfelda we Wrocławiu. Tam trafiliśmy na wspaniałego lekarza i psychologa. Też szukaliśmy dla niego z rodziną wszelkich sposobów na uratowanie go. Aż w końcu ów lekarz razem z psychologiem zabrali nas (najbliższą rodzinę) na rozmowę. Powiedzieli nam że w zasadzie nie ma dla Niego już ratunku w ówczesnej medycynie. Oczywiście możemy szukać różnych lekarzy czy metod w kraju czy poza nim, ale to go nie uleczy lecz tylko przedłuży cierpienie i agonię mojego brata. I tamta rozmowa dała nam nowe spojrzenie na tamtą sytuację. Tak naprawdę to my szukaliśmy ratunku dla brata bo to my baliśmy się jego śmierci. Nie patrzyliśmy na jego cierpienie, na to że każdy kolejny tydzień, każda nowa chemia czy inna terapia nie uratuje go już, tylko przedłuży jego życie – jednocześnie dodając mu kolejnych cierpień. Aż w końcu zabraliśmy go do domu. Był z nami jeszcze 3 miesiące, to były wspaniałe dni, z każdego dnia wyciskaliśmy tyle ile tylko się dało. Brat umarł w swoim domu, w otoczeniu najbliższych a nie w szpitalu poddawany bezsensownym terapiom. I to jest właśnie godna śmierć o której pisałem w poście wyżej.

Mariusz
odpowiada  Tomek
4 miesięcy temu

A Maksia o zdanie pytałeś?

Rgn
odpowiada  Tomek
4 miesięcy temu

Czyli zadecydowała rodzina za namową wszystko wiedzącego lekarza. A co brat? Mógł mieć własne zdanie?

Waldemar
4 miesięcy temu

Bóg tak chciał, powinni pozwolić mu odejść a te setki tysięcy wydać na leczenie tych którzy mają rokowania… wiem, bolesne, ale taka jest smutna prawda 🙁

Zdrowej
odpowiada  Waldemar
4 miesięcy temu

Niby tak. Ale boga nie ma. To jest różnica

Pewnie jesteś gówniarzem. Dzieci ni3 masz i pierd……isz głupoty

Gdybyś był rodzicem oddałbyś własne życie za swoje dziecko

Zmądrzej. Pozdrawiam jako niewierzący w wymyślonego przyjaciela

Jola
odpowiada  Zdrowej
4 miesięcy temu

Waldek,ty tez za mafry nie jestes

Ale z Ciebie zwyrol!
odpowiada  Waldemar
4 miesięcy temu

Jak smiesz! Masz dzieci? Napisałbys coś takiego gdyby chodziło o Twoje dziecko????

Zdrowej
odpowiada  Ale z Ciebie zwyrol!
4 miesięcy temu

Tak dokładnie. Mam dzieci

Mgr Andrzej Strzelba
odpowiada  Ale z Ciebie zwyrol!
4 miesięcy temu

A co tu ma posiadanie dzieci do tego?

Jurek.
odpowiada  Mgr Andrzej Strzelba
4 miesięcy temu

To, że łatwo jest szafować innymi dziećmi, niż swoimi.

Belzedup
odpowiada  Waldemar
4 miesięcy temu

Ten wyimaginowyany przyjaciel?

21
0
Napisz co o tym sądziszx