Krytykowano rozdawnictwo PiS. Teraz sami rozdają

Gdy rządził PiS często podnoszono argument, że partia rozdaje pieniądze na lewo i prawo. Jednocześnie zakupy w sklepie za 100 zł mocno się zmniejszyły i wszystko poszło w górę.

Dziś gdy jest nowy rząd nowa Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (związana politycznie z Robertem Biedroniem – Nowa Lewica) ogłosiła, że podniesiona zostanie kwota z Funduszu Alimentacyjnego. Do tej pory wynosiła 500 zł, a po zmianie zostanie zwiększona dwukrotnie.

Argumentem jest, że od 16 lat nie waloryzowano tej kwoty. Przeciwnicy uważają, że część „cwanych” matek fikcyjnie stanie się samotnymi by otrzymywać taki powiększony zasiłek.

Świadczenie przysługuje osobie uprawnionej do ukończenia przez nią 18 lat albo – w przypadku, gdy uczy się w szkole lub szkole wyższej – do ukończenia 25 lat. Jeśli osoba, na rzecz której zasądzono alimenty, ma orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, to świadczenie przysługuje bezterminowo.

Jednym z podstawowych warunków przyznania świadczenia jest spełnienie kryterium dochodowego, które obecnie wynosi 1209 zł netto na osobę w rodzinie. Powyżej tej kwoty obowiązuje zasada „złotówka za złotówkę”. Czyli jeśli dochody przekraczają ustalany limit, wtedy alimenty od państwa wypłacane są kwocie obniżonej o wartość przekroczenia limitu.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Ostrowianka w "Jeden z dziesięciu": Udany początek, gorzki koniec
Subskrybuj
Powiadom o
23 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jan
3 miesięcy temu

Rząd nie musi podnosić świadczenia alimentacyjnego. Jeżeli zobowiązani do płacenia alimentów będą je płacić, a nie unikać tego obowiązku.

23
0
Napisz co o tym sądziszx