Dwie młode dziewczyny straciły pracę po tym gdy kierowniczka zorientowała się, że przychodzą do pracy bez stanika, ale w t-shirtach. Nie było to świętowanie dnia „bez stanika”, a świadoma decyzja. Jedna z dziewczyn nie nosi staników od trzech lat.
Młode dziewczyny zostały zatrudnione przez agencję pracy w firmie produkującej zapachy do aut, czyli w miejscu gdzie nie mają kontaktu z klientami, a jedynie wykonują proste czynności przy taśmie produkcyjnej.
Jedna z dziewczyn, która nagrała o sytuacji filmik w mediach społecznościowych, twierdzi, że zostały skompromitowane przez kierowniczkę i były w szoku, że tak postąpiono.
Justyna oraz Ania nie chcą pozostawić sprawy bez rozgłosu. Pierwsza z dziewczyn postanowiła o tym opowiedzieć na jednym z portali społecznościowych. Wprowadziła widzów do swojej historii. Opowiedziała, że do Kalisza przeprowadziła się z powodu rozpoczęcia studiów. Chciała pracować, żeby móc się utrzymać.
Dziewczyna nie pozostawiła suchej nitki na atmosferze w miejscu pracy. Słyszała już wcześniej, że kierowniczka często rotuje pracownikami. Pewnego dnia zwróciła uwagę przy wszystkich kobietach, że mają nosić biustonosze. Kiedy kolejnego dnia Justyna przyszła do pracy, została złapana za rękę i zapytana gdzie ma stanik.
Dziewczyny udały się do miejsc pracy. Podczas przerwy zadzwoniono do nich z agencji i poinformowano o zerwaniu umowy. Zastanawiają się czy ktokolwiek może pomóc im w tej sytuacji.
@bekalarska #dc #dlaciebie #viral #mobbingstop ♬ dźwięk oryginalny – bekalarska