Dramat zwierząt koło Ostrowa

Udostępnij
Tweet

Miłośnicy zwierząt interweniowali w podostrowskich Śliwnikach w sprawie zwierząt, które były w dramatycznym stanie.

Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt Help Animals interweniowało w Śliwnikach w gminie Nowe Skalmierzyce.

Otrzymaliśmy prośbę od świadków potrącenia psa, aby sprawdzić czy właściciel udzielił zwierzęciu pomocy.

Kilka osób było świadkiem jak nieduża sunia, wybiegła z jednej z posesji w Śliwnikach i wpadła pod samochód. Sprawca nawet nie zatrzymał się, a świadkom nie udało się zapamiętać numerów rejestracyjnych.

Udaliśmy się pod wskazany adres, gdzie poinformowano nas, że suczka „uciekła w pole”. Nie daliśmy wiary w te słowa. Podejrzewaliśmy, że suczka odeszła nie otrzymawszy pomocy. Podczas sprawdzenia warunków bytowych zwierząt znajdujących się na posesji, zastaliśmy koszmarny widok. Dwa psy w domu, one zasługiwały na godne warunki (w końcu jeden z psiaków to rasowy bernardnyn z papierami). Na zewnątrz, na bardzo krótkim łańcuchu znajdował się czarny piesek, w dwóch małych pseudokojcach znajdowało się łącznie 6 psów. Wszystkie psy w brudzie, w miskach rozmoczona kasza, o stanie bud nawet nie ma sensu pisać.

W ciemnej komórce znajdował się także kucyk, ale w tamtym czasie nie został nam pokazany. Już wtedy wiedzieliśmy, że tym zwierzętom trzeba pomóc. Kilka dni później, ku naszemu zdziwieniu otrzymaliśmy telefon od lekarza weterynarii z Ostrowa Wielkopolskiego, że poszukiwana sunia z wypadku trafiła do niego … tuż po naszej wizycie. Właściciele zostawili ją, twierdząc, że suczka jest nasza. Zoja, ponieważ tak jej daliśmy na imię, miała całkowicie zgruchotaną miednicę, która dosłownie ją unieruchomiła. Dlatego nieprawdziwe były słowa właściciela, że pies uciekł. Zoja nie była w stanie się poruszać. Podejrzewamy, że pies został ukryty, aby umarła w cierpieniu.

Po wielu poszukiwaniach chirurga ortopedy, tylko Lancet – Klinika Weterynaryjna w Łodzi odpowiedziała na naszą prośbę o pomoc. Niestety miednica była tak rozstrzaskana, że jedyną opcją dla psiny, aby już nie cierpiała, była humanitarna eutanazja 😭

Wtedy obiecaliśmy Zoi, że żadne więcej zwierzę nie będzie cierpiało przez tych ludzi. W dniu wczorajszym wraz z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii z Ostrowa Wielkopolskiego oraz Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt weszliśmy na posesję. Oczywiście usłyszeliśmy znowu, że pies uciekł, a tak w ogóle to świadkowie potrącenia psa wrzucili sunię do rowu… Dyskusja na ten temat w ogóle nie miała sensu.

Mieliśmy pierwszy raz możliwość zobaczenia kucyka. Ogierek w wieku ok. 17 lat zamknięty w ciemnej komórce bez dostępu światła, bez kontaktu z innymi zwierzętami. Kopyta w tragicznym stanie – od 2 lat nie widziały kowala, a właściciel nieumiejętnie sam chciał „coś” zrobić. To samo z weterynarzem. Decyzją PIW zwierzęta zostają odebrane. Kucyka przejmie od nas Fundacja Centaurus a psy trafią do Schronisko Ostrów, gdzie w końcu nie będą głodne i ktoś zadba o nie. Oczywiście PIW oraz my składamy zawiadomienie.

Kucyk już jutro wyrusza po nowe życie. W tym miejscu chcemy podziękować Monika Radaś, która bezpłatnie zawiezie kucyka do ośrodka Fundacji Centarus.

POLECANE NEWSY
Udostępnij
Tweet
CZYTAJ  Byli przeciwnicy na Marszu Równości (ZDJĘCIA)
Subskrybuj
Powiadom o
34 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Turas
1 miesiąc temu

Ja wam dać dobra rada, co z nimi zrobić i pozbyć się problema. Ja ich przepuścić przez maszynka i zrobić z nich kebaba. Konina, psina, kocina, ja ludziom mówić że to sama baranina. Wy człowieki chętnie kupować i wam smakować a mi biznes się kręcić. Mięso mieszana , sos mieszana? Proszę Pan🌯🌯🥙🥙smacznego Pan. 😃

Rychu
odpowiada  Turas
1 miesiąc temu

Zrób to że sobą może w trakcie Ci ten dekiel zacznie dzialac…

***
1 miesiąc temu

To już nie są ludzie tylko zwykłe śmieci! Jak można tak traktować zwierzęta??? Kur** w głowie się nie mieści..że też takie odpady łażą po tym świecie.

Łukasz
1 miesiąc temu

Chciałbym przeczytać zdanie drugiej strony na ten temat. Bo ci ,, miłośnicy zwierząt ” to zazwyczaj oszuści i naciągacze. Porobią zdjęcia wyrwane z kontekstu żeby zrobić dramę. A rasowy bernardyn i kucyk trochę kosztuje. Nie wpuszczać hołoty na posesję, nie mają takiego prawa. Od tego są inne służby. A i jeszcze w języku polskim ,, pies nie umiera, a zdycha”.

Do Łukasz
odpowiada  Łukasz
1 miesiąc temu

Zdechł twój mózg a pies umiera. Co do dalszej wypowiedzi – rozpędź się a ściana sama cię znajdzie.

Przedstaw się
odpowiada  Łukasz
1 miesiąc temu

Prawda. Też z obserwacji uważam że 80% tych „miłośników” to zwykłe grzbiety naciągacze.

***
odpowiada  Łukasz
1 miesiąc temu

Ha ha weź człowieku ogarnij się bo aż żal czytać te Twoje żałosne wypociny..niczym się nie różnisz od tych czubków którzy krzywdza zwierzęta.

Odo
odpowiada  Łukasz
1 miesiąc temu

Sam zdechniesz jak będzie Twoja kolej

Ostrowianka
odpowiada  Łukasz
1 miesiąc temu

Faktycznie Łukasz po polsku pies czy kot nie umiera tylko faktycznie zdycha a szczególnie jak trafi na takiego jak ty o masakrą,🥲

Dżony Łolker
1 miesiąc temu

Jaki to adres w tych Śliwnikach? Co za sadysta? Chętnie zamknąłbym tego gościa w budzie i przywiązał mu łańcuch do szyi abu tak sobie posiedział przez rok. A do żarcia chleb w spleśniałej wodzie raz na tydzień. Wytępić takich jak najpredzej z tej planety.

Śławek
odpowiada  Dżony Łolker
1 miesiąc temu

I zasiedlić pieskami zoofilu jeden

Dżony Łolker
odpowiada  Śławek
1 miesiąc temu

To do mnie ?

Chętnie przeczytam.
odpowiada  Dżony Łolker
1 miesiąc temu

No jakie Tam masz sukcesy życiowe na swoim koncie?

Dżony Łolker
odpowiada  Chętnie przeczytam.
1 miesiąc temu

Jest ich tak sporo że nie che mi się ich wymienić bo nie wiem który najważniejszy..

Człowiek
1 miesiąc temu

Zgotować typowi taki sam los

Yyyy
1 miesiąc temu

Pies wleciał pod auto a oni kierowcy chcą szukać i obarczać wina masakra jak co niektórym na dekiel już wali

Antykonfiarz
odpowiada  Yyyy
1 miesiąc temu

Dekiel konfiarza jest specyficzny. Taki niezbyt wrażliwy na inny los niż własny nos.

Ostatnio edytowany 1 miesiąc temu by Antykonfiarz
...
1 miesiąc temu

Człowiek… najgorsze stworzenie na tej planecie…..

M.
odpowiada  ...
1 miesiąc temu

Niestety 😞

Anka
1 miesiąc temu

Niech was szlag trafi. Jak tak można żyć. A gdzie do tej pory byli sąsiedzi???

Marysienka
odpowiada  Anka
1 miesiąc temu

Przecież na wsi wszyscy się znają,łącznie z księdzem. Więc to on powinien dudnić z ambony jak nie wolno traktować zwierząt!!!

Donald Kieł
1 miesiąc temu

A kiedy pojedziecie ratować psy do Korei Północnej? Tam mięso z psa można na targu kupić.

Konfederosja
odpowiada  Donald Kieł
1 miesiąc temu

No to jak ci się marzy Korea Północna to droga wolna, na pewno cię tam chętnie przyjmą.

Ja
1 miesiąc temu

Wszystko ślicznie pięknie ale od kiedy w opisanej sytuacji winnym potrącenia jest kierowca ? Nawet jakby sie zatrzymał i wezwał policje to ukarany powinien być właściciel psa który odpowiednio nie zabezpieczył posesji skoro pies wybiegł z niej

Przedstaw się
odpowiada  Ja
1 miesiąc temu

Nie chodzi o winę potrącenia tylko o winę nieudzielenia pomocy. Ale rozumiem, że w twojej ciasnej od egoizmu głowie może się to nie mieścić.

Ścigać i surowo karać takich zwyrodnialców, co najpierw lecą sobie w kulki z limitami prędkości, potem z tego powodu nie zauważają zwierząt, potrącają je i odjeżdżają bez udzielenia pomocy.

Ostatnio edytowany 1 miesiąc temu by Przedstaw się
Ja
odpowiada  Przedstaw się
1 miesiąc temu

Weź rozpęd i pixxxolni porządnie w ścianę 1. Nie ma słowa że pies po potrąceniu został na miejscu ( gdyby nie mieściło ci sie do tego pustego łba często zwierzęta po wypadku są w szoku i biegną dalej ) 2. Nie ma słowa ze kierowca pędził przez wiochę wiec te twoje oskarżenia są z dupy wyjęte aczkolwiek fakt na jego miejscu zatrzymał i wezwał radiowóz żeby dowalili pseudo właścicielowi mandacik bo co poniektórzy nie powinni mieć zwierząt

Przedstaw się
odpowiada  Ja
1 miesiąc temu

Ty nie powinieneś mieć dostępu do internetu bo zasyfiasz go swoimi antyintelektualnymi bredniami. I zdania kończysz kropką matołku.

Kierowca
odpowiada  Ja
1 miesiąc temu

Winny właściciel posesji, co nie zabezpieczył i zwierze uciekło. Jak by skasował auto to bym oczywiście, zgłosił na policję, a takie małe zwierzątko, to tylko autko, lekko podskoczy, i można dalej jechać,przynajmiej, nie będzie włuczyć się po wiosce i dzieci straszyć.

pincetplus
odpowiada  Kierowca
1 miesiąc temu

A ciebie na co dzień w klatce trzymają nie? Błagam cię, powiedz, że nie masz kontaktu z normalnymi ludźmi.

34
0
Napisz co o tym sądziszx