Wszystko zaczęło się od wypicia napoju w puszce i ostentacyjnego wyrzucenia opakowania na pobliski trawnik. Kiedy 40-latkowi świadek zwrócił uwagę, ten zadeklarował, że nie podniesie puszki, bo on na co dzień ma zasądzone prace społeczne i zbiera inne odpady.
Akcja miała miejsce w niedzielne południe na rogu ulic Wysockiej oraz Piłsudskiego w Ostrowie Wielkopolskim. Świadek nie dał za wygraną i powiadomił policję. 40-latek na rowerze próbował zgubić „pościg”, ale ostatecznie został ujęty przez patrol policji na ulicy Końcowej.
Okazało się, że 40-latek jechał rowerem pod wpływem alkoholu – wydmuchał 0.7 promila. Za to przestępstwo odpowie przed sądem. Taryfikator obecnie przewiduje 2500 zł grzywny. Natomiast policjanci nałożyli mandat karny za wyrzucanie śmieci w wysokości 500 złotych.
Ta lekcja być może nauczy 40-latka pokory i szacunku dla otaczającej go przestrzeni. A wystarczyło podnieść puszkę i nie byłoby tylu problemów…