Dramatyczna decyzja, która pogrąży zakład?

Dziś około godziny 13 wyłączony prąd w ostrowskim zakładzie PKP CARGO Tabor. Co ciekawe taki los spotkał także pozostałe zakłady w Polsce. Nie trudno sobie wyobrazić, że sparaliżuje to działalność firmy.

O tym, że PKP CARGO Tabor ma problemy wyszło na jaw kiedy Ostrowski Zakład Ciepłowniczy odłączył niedawno ciepło. Dług urósł do 300 tysięcy złotych, a brak zapłaty za rachunki sięga trzech lat. Do tej pory trwała częściowa spłata i generowanie dalszego zadłużenia.

Kwestią czasu było odłączenie kolejnych mediów.

Zastępcą dyrektora ostrowskiego zakładu jest syn posła Jana Mosińskiego z PiS.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Na co zwrócić uwagę podczas kupna smartwatcha?
Subskrybuj
Powiadom o
147 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Lolo
3 miesięcy temu

Uśmiechnięta POlska

Jest nadzieja.
3 miesięcy temu

Ukraina to weźmie, i ludzie wrócą do pracy. Bez obaw.

Ostrowianka
odpowiada  Jest nadzieja.
3 miesięcy temu

Ukraina weźmie ale swoich zatrudnią ot podziękowanie.

Wenecjanin
3 miesięcy temu

Ile te pisowskie złodzieje nakradly to już brakuje liczb .Miliardy!!! a te jełopy ciągle na nich głosują. I niech teraz nie płaczą

Józek
odpowiada  Wenecjanin
3 miesięcy temu

Tyle nakradły że teraz PO musi odbierać zasiłki i przekazywać je Ukraincom i za niedługo islamistom.

Ostrowianka
odpowiada  Józek
3 miesięcy temu

Jedni byli i będą teraz kolejni i nadal ci sami tylko nazwa się zmienia a ludzie żyją naiwnością a efekty macie wiekowej naiwności.

Rolnik
3 miesięcy temu

Panie Urbaniak napisz sobie pan na biurze DROŻYZNA PO

Fgh
odpowiada  Rolnik
3 miesięcy temu

No panie rolnik obniż pan ceny daj dobry przykład

Ostrowiak
3 miesięcy temu

Precz z PO i Tuskiem

Żul
3 miesięcy temu

Winny jest zarząd i związki zawodowe i pandemia za pandemie zakład dostał tyle kasy i co zrobili z tą kasą pobrali premię a trzeba było spłacić długi i Mościckiego na tatce wywieź

Kriss
3 miesięcy temu

I co tu się dużo dziwić, jak z Ostrowa wyjeżdżają młodzi wykształceni ludzie a do koryta pchają się nieudacznicy i po znajomościach. Gdzie do tej pory były związki zawodowe, gdzie lansujący się rządzący Ostrowem. Szkoda tych najbardziej poszkodowanych czyli szeregowych robotników a zarazem najlepszych specjalistów.

Mirek
3 miesięcy temu

I tak dla przypomnienia , czy to jest wina TUSKA? Kariery krewnych polityków PiS w PKP Cargo. Siostrzeniec, syn, synowa i córka2023-03-09

Siostrzeniec wicestarosty ostrowskiego z PiS jest dyrektorem PKP Cargo w Ostrowie Wielkopolskim. Jego zastępcą został syn posła PiS Jana Mosińskiego. Pracę na kolei dostały też synowa i córka posła. – To polityczna ośmiornica – komentują informatorzy „Wyborczej”
 
– Najpierw wyczyścili stanowiska, wyrzucając fachowców, a potem zaczęli wsadzać na stołki swoich niekompetentnych pociotków – narzeka jeden z pracowników PKP Cargo w Ostrowie Wielkopolskim. Krytykuje obsadę stanowisk dyrektora i wicedyrektora lokalnego Zakładu Naprawy Lokomotyw, należącego do PKP Cargo Tabor.
W zakładzie pracuje blisko 200 osób, wśród których 150 to fachowcy od napraw lokomotyw. – Zakład jest zarządzany przez osobę związaną z PiS – twierdzi informator „Wyborczej”. – Dyrektorem jest Wojciech Hądzel, prywatnie siostrzeniec wicestarosty ostrowskiego Romana Pacholczyka, członka PiS. W 2018 roku z polecenia politycznego został zatrudniony na nieistniejące wówczas w regulaminie organizacyjnym spółki stanowisko zastępcy dyrektora, by po paru miesiącach zostać dyrektorem

Marian ze Świecy
odpowiada  Mirek
3 miesięcy temu

Od Pacholczyka to smród ciągnie się od lat synalek cxun a i tak posadka . Ale wierny Kaczorowi . I ta cała banda pisowskich świń , tak rozpiepszyc kraj . Wy złodzieje !!!!

Rozbiór
3 miesięcy temu

Deutshe Bahn na ratunek. I to tyle z bajek o praworządności xD Stocznie, cukrowni, Tabor Cargo… Lista rośnie w oczach, a głupi naród walczy o eksterminację nienarodzonych.

Były kolejarz
3 miesięcy temu

Ciekawe że teraz wyszło szydło z worka jak zrobił się szum na górze od prezesa począwszy. Przez trzy lata nie płacono za ogrzewanie a zakład wykonywał naprawy lokomotyw i były z tego pieniądze i gdzie się one podziały? Jest dział ekonomiczny, dział finansowy i dlaczego nie szły przelewy do OZC i energetyki? Milczono i oszukiwano ludzi którzy wykonywali swoją pracę a jak znam życie nikt nie będzie rozliczony. Ludzi się zwolni a dyrektorzy do ostatniej chwili będą brać niemałe pieniądze. Sytuacja CARGO to jedno a działania władz w poszczególnych jednostkach to drugi temat. Dlaczego ich się nie rozlicza z rabunkowej działalności? Gdzie podziały się pieniądze za wykonane zlecenia? Niby wielka firma,ogromna afera a nikt nie będzie pociągnięty do odpowiedzialności a ludzie będą pozostawieni sami sobie.

147
0
Napisz co o tym sądziszx