Tragiczny los spotkał żubra o ładnym imieniu Podjadek, który nie przeżył transportu. Zwierzę było transportowane z hodowali w Niepołomicach do Pokazowej Zagrody Zwierząt w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że żubr udusił się w skrzyni transportowej.
Dramat żubra podczas transportu z hodowli w Niepołomicach do Pokazowej Zagrody Zwierząt w Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie.
Sprawą zajmuje się prokuratura.
Co za bezmózgowce robią transport zwierząt w tak upalny dzień?ręce opadają ,może trzeba teraz w ten sam sposób potraktować tego idiotę zza kierownicy jak i innych co mieli z tym transportem coś wspólnego.Oczywiście nie można zapomnieć o każe finansowej na rzecz organizacji zwierząt,proponuję 150-250 tysięcy.
To nie „i..ota zza kierownicy” ponosi odpowiedzialność za śmierć zwierzęcia. Otrzymał zlecenie (rozkaz, polecenie) to musiał jechać, ale ci którzy podjęli decyzję o transporcie nie zapewniwszy odpowiednich do takiego transportu odpowiednich warunków.
brawo…tak się dzieje, gdy żubr trafi na idiotów !
Ale trzeba być zyeeeBem aby pisać o kiełbasy z żubra
