7 września 2024 odszedł po wielu latach walki z chorobą jeden z najbardziej znanych ostrowskich fotografów – Krzysztof Maleszka – wspaniały człowiek, fotograf, ostrowianin.
Zostawił każdemu z nas wspaniałe wspomnienia. Nie zapomnimy jego pogody ducha i uśmiechu, którym dzielił się z każdym. – napisali bliscy.
Studio znajduje się na ulicy Kaliskiej w Ostrowie Wielkopolskim.
Pracowity, dociekliwy, perfekcjonista.
Szybkie decyzje i konsekwencja w działaniu.
Tak … gdy zaczynał działalność na strychu domu przy kaliskiej. ..”plakietki- przypinki” robione przemiennie sitodrukiem lub fotografią.
Wszystko „zdobywane”, a już do sitodruku … lampy, siatki, farby … to wymagało by osobnego opisania.
Tak … gdy zdecydował, że to jednak „fotografia”,
czarno – biała, a następnie kolorowa w czasach gdy wszystko było reglamentowane, a obróbka zdjęć to były reżimy czasu, temperatury i kąpiele … cztery.
Kuwety … wszystko robione, klejone, spawane we własnym zakresie.
Rynek sprzętu foto, był goły.
Nie był sam na „rynku usług”, więc ścigali się „FotoPanowie”, chyba z dobrym skutkiem?
Tak … gdy nabył zaniedbane stawy i doprowadził je do „eco-piko” jak również teren i budując dom.
Tak, gdy … zajął się renowacją sprowadzonego auta dla celów „fotografii ślubnej”
Tak, gdy … remontował i adaptował posesję przy Kaliskiej, będącą pracownią usługową i mieszkaniem Mamy.
Tak, dla Fuji …gdy pierwszy na rynku usług, wprowadza system automatycznej obróbki zdjęć.
Zaczynał działalność 40 lat temu, ale choroba ujawniła się wcześniej i to bardzo złowroga.
Ostatecznie to „ona” zwyciężyła, ale w międzyczasie dokonywała znacznego uszczerbku i dewastacji, których skutki głębokie i dotkliwe, ale widząc Krzysztofa w działaniu to jak opowieść o żołnierzu, którego kule się nie imają !
Pomimo kolejnych uszczerbków zdrowotnych… zarażająco życzliwy i w życzliwym uśmiechu, i w gotowość tak do pomocy jak i odrzucający bylejakość i pozoranctwo.
Ponoć, nie masz ludzi nie zastąpionych.
Może i ktoś zastąpi?, ale na pewno nie w tym formacie !
Zastanawiam się też czy będzie możliwym, przejść ten odcinek Kaliską, pomiędzy Sądową a Harcerską nie odczuwając … dotkliwej pustki ?
Uważam, że należy napisać, że zmarł też p.Jan Stempniewicz. Były piłkarz, trener,działacz sportowy i nauczyciel
Nigdy w życiu nie napisałem żadnego komentarza… Lecz dziś… Panie Krzysztofie za to jakim był Pan człowiekiem… Szacunek, mam nadzieję i życzę każdemu, by być jak SP. Pan fotograf:)
Wszystkim życzę aby takich ludzi spotykali w swoim życiu wielu. Świat wtedy wydaje się lepszy. Są ludzie zwykli i nie zwykli. Pan Krzysztof należał do tych drugich. Cześć jego pamięci.
Krzysiu nikt ciebie nie zastapi.Ogromna strata dla Ostrowa.
Zastąpi zwykła lustrzanka he
Dla chama za waska jest brama prostaku
Swój chłop ….. dobry zawsze uśmiechnięty !!!
Ewo – współczucie.
I znów będą państwo wypisywać jaki był wspanialy człowiek ale dlaczego po śmierci się wypisujea za życia obłuda zazdrość dla viba się liczył zwykły szarak nie znał poprostu zmarł fotograf nie pierwszy wszyscy tam pójdziemy czy biedny czy znany ten sam piach Wieczny Odpoczynek racz mu dać Panie
Polecam udać się do szkoły podstawowej…
Nauczą używać przecinków, kropek oraz innych magicznych zasad napisania zdania 🤦♂️
Całkowicie popieram. Jan jest po prostu nieukiem i analfabetą. I jeszcze się nieudolnie popisuje komentarzem.
Do Realisty. Nie zaczyna się zdania od „I”.
Mało wiesz „Janeczku”.
Nie będę się znęcał, bo chyba nie panujesz nad „treścią myśli”.
Wielka strata!
Wspaniały człowiek!
