W powiecie kaliskim rozegrały się sceny rodem z Hollywood, gdzie kierowca BMW postanowił, że zwykła kontrola drogowa to za mało emocji na jeden wieczór. Po krótkiej wymianie uprzejmości z funkcjonariuszami, nasz „bohater” wciśnięciem pedału gazu zdecydował się na spontaniczną zmianę scenariusza. Jak w najlepszym filmie akcji, rozpoczął się pościg pełen zwrotów akcji, gdzie radiowozy wciąż dołączały do obsady.
W Ostrowie Kaliskim, nasz kaskader w BMW postanowił podnieść stawkę, taranując dwa policyjne auta, co tylko dodało dramaturgii do już napiętej fabuły. W końcu, w akcie desperacji, porzucił swój czterokołowy rekwizyt i kontynuował ucieczkę pieszo, pozostawiając za sobą scenę godną zapamiętania.
Policjanci, choć nie odnieśli poważnych obrażeń, z pewnością zapamiętają ten wieczór jako jeden z bardziej dynamicznych w swojej karierze. Teraz, gdy poszukiwania trwają, wszyscy zastanawiamy się, czy ten nieoczekiwany zwrot akcji ostatecznie zakończy się złapaniem głównego bohatera, czy też będzie miał on okazję do sequelu.