Beata Klimek apelowała m.in. za pośrednictwem telewizji TVN24 do premiera o pieniądze na walkę z klimatem. Obecnie ma tylko do dyspozycji worki, piasek i łopaty. Prezydent Ostrowa apelowała o więcej pieniędzy na budowę zbiorników retencyjnych oraz wymianę rur od deszczówki, których przekrój nie jest dostosowany do obecnych potrzeb.
Wszystko zaczęło się od słów: „Stajemy do walki z wielką wodą i ocieplającym się klimatem z łopatą, piaskiem i workiem. Potrzebujemy pieniędzy na budowę zbiorników retencyjnych, nowych kolektorów, na modernizację potężnej infrastruktury podziemnej, która liczy dziesiątki lat i potrzebuje modernizacji” – powiedziała Klimek. Jej zdaniem, „to kluczowe tematy dla samorządów, które są zalewane przy każdych większych opadach”. „Napisałam do wszystkich świętych w tym kraju. Do premiera, do ministrów, do parlamentarzystów, zwracając uwagę na ten problem” – podkreśliła prezydent.
Apel prezydent Beaty Klimek został zauważony przez samego premiera Donalda Tuska. Szef rządu poinformował, że wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański zajmie się sprawą Ostrowa Wielkopolskiego.
Tusk dodał: „Sam jestem ciekawy jak wypadnie kontrola sytuacji w Ostrowie Wielkopolskim i czy rzeczywiście jest powód, i jaki jest powód, że pani prezydent ogłosiła z takimi emocjami swoje potrzeby” – dodał Tusk.
Donald Tusk zauważył, że prezydent Klimek rządzi od prawie 10 lat i przez te lata miała czas, żeby zapobiegać różnym nieszczęściom.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News