Niestety w okresie grzybobrania doszło do kolejnego strasznego wypadku drogowego. Tym razem zmarła pasażerka toyoty yaris. Przypominamy, żeby w rejonie lasów zachowywać szczególną ostrożność z uwagi na zachowanie grzybiarzy dojeżdżających na leśne parkingi.
W polskich lasach trwa wysyp grzybów. Wielu kierowców wyruszyło do lasów samochodami. Sytuacje staje się niebezpieczna kiedy grzybiarz skupia się na zjeździe w leśny dukt, a nie dostrzega tego co się dzieje dookoła.
Tak też mogło być w wypadku, do którego doszło w środę po godzinie 12 na drodze krajowej nr 15 niedaleko Milicza.
84-letni kierowca toyoty yaris zamierzał zjechać w leśny dukt, przy zagajniku. Skręcając w lewo nie ustąpił pierwszeństwa audi jadącemu z przeciwka. Po zderzeniu na miejsce wysłano policję, straż pożarną, śmigłowiec LPR oraz karetkę pogotowia ratunkowego.
Niestety w wyniku odniesionych obrażeń wypadku nie przeżyła 80-letnia żona kierowcy toyoty, mieszkanka powiatu wrocławskiego. Sprawca trafił do szpitala w Trzebnicy.
Audi kierował 26-letni mężczyzna. Pasażer audi, 27-letni mężczyzna, trafił do placówki medycznej w Miliczu.