Tu chodzi najwięcej na religię. Ale są też spore spadki

Naszego rejonu tak dużo w statystykach bo robimy wszystko na pokaz. Dobrze to wygląda w liczbach i wykresach a w życiu jest na odwrót. Zresztą ci pierwsi klękający przed Bogiem to największe sXXXy.
Tyle w temacie wiary i katolików.

Na serio „chętnie” chodzą? Czy po prostu chodzą? Bo badanie jaka jest frekwencja, a pytanie czy im się to chodzenie podoba, to dwie różne sprawy. Mój syn ma 10 lat i nie chodzi na religię, bo nie chce. W jego klasie, poza nim, tylko jedna osoba nie chodzi. Reszta chodzi, kilku pytałem czy chcą, mówią, że nie, ale rodzice im każą. Więc wiecie gdzie możecie sobie te statystyki wsadzić. Ale kościołowi to i tak bez różnicy, wierzą czy nie wierzą, ważne że na papierze niby wierzą.

Skoro zajęcia z religii są jakimś dziwnym trafem w środku innych lekcji, to chodzą, gdyby była pierwszą lub ostatnią lekcją to myślę, że byłoby to ok 20% uczęszczających

2000 lat temu żydzi potrafili jako nieliczny naród świata czytać,pisać i rachować(od 60 lat był to obowiązek w kodeksie żyda aby dziecko 6 letnie wysłać na nauczanie)Ani Jezus ani żaden jego uczeń nie wspominając historyków którzy pisali o tamtych czasach wiele nie wspomniało nic o Jezusie.Pierwsze zapiski na temat Jezusa pojawiły się około 65 lat po jego smierci tak więc nikt!który z nim bywał i go widział nie napisał o nim nawet jednego słowa,a wszystkie 4 ewangelie są z opowiadań wg/św.Mateusza.św.Jana itd.Nie jest to dziwne?To muzułmanie mają potężne dowody na istnienie Mahometa.Żeby nie było ja nie jestem muzułmaninem.