Ewa Wyciślak, ogrodniczka z Ostrowa Wielkopolskiego, spróbowała swoich sił w popularnym teleturnieju „Jeden z dziesięciu”. Choć początkowo prezentowała się bardzo dobrze, ostatecznie nie udało jej się dotrzeć do finału.
Swoją przygodę z programem rozpoczęła z dużym impetem. Bez najmniejszych problemów odpowiedziała na pytania dotyczące roku przestępnego i jednostki objętości. Wydawało się, że ostrowianka ma szansę na duży sukces.
Niestety, w drugiej części programu zaczęły się schodzić. Błędy w pytaniach dotyczących historii sztuki i rycerstwa sprawiły, że znalazła się pod presją. Ostatecznie, pomyliła się również odpowiadając na pytanie o instrument Józefa Hofmana, co kosztowało ją udział w dalszej części gry.
Choć nie udało jej się zwyciężyć, Ewa Wyciślak zaprezentowała się jako osoba z dużą wiedzą ogólną. Jej udział w programie pokazał, że nawet najlepsi mogą mieć gorszy dzień. „Jeden z dziesięciu” to nie tylko sprawdzian wiedzy, ale również umiejętności radzenia sobie ze stresem i szybkiego podejmowania decyzji.
Mieszkanka Ostrowa Wielkopolskiego z pewnością nie żałuje swojej przygody z teleturniejem. Jej udział był doskonałą okazją do sprawdzenia swoich sił i zdobycia nowych doświadczeń.