14 listopada 2013 roku, w małej miejscowości Janków Przygodzki, rozegrał się dramat, który na zawsze zapisał się w pamięci mieszkańców i całego kraju. Wybuch gazu oraz potężne ciśnienie rozerwanego gazociągu, które w ciągu minut zmieniły sielski krajobraz w scenę apokaliptycznego zniszczenia. Dziś mija 11 lat od tej tragedii.
Dziesięć domów oraz dwa budynki gospodarcze uległy zniszczeniu, dwie osoby, które straciły życie i dwanaście kolejnych, które odniosły poważne obrażenia – to bilans tej katastrofy. Wszystko to wydarzyło się podczas prac budowlanych przy budowie nowego odcinku gazociągu.
Mieszkańcy Jankowa Przygodzkiego, którzy przeżyli tę tragedię, opowiadają o ogromnym huku, który przeszył powietrze, o płomieniach, które wydawały się pochłaniać wszystko na swojej drodze. To był dzień, w którym czas stanął w miejscu, a życie wielu osób zmieniło się nieodwracalnie.
Ta tragedia stała się również przestrogą i impulsem do przemyślenia kwestii bezpieczeństwa infrastruktury gazowej. Władze podjęły kroki mające na celu wzmocnienie procedur bezpieczeństwa i prewencji, aby podobne wydarzenia nigdy więcej się nie powtórzyły.
Dzisiaj, po latach od wydarzeń w Jankowie Przygodzkim, pamięć o ofiarach tamtego dnia wciąż żyje w sercach mieszkańców powiatu ostrowskiego. To przypomnienie, że życie jest kruche, a bezpieczeństwo nigdy nie może być uznane za coś oczywistego.
25 września 2024 roku Sąd Okręgowy w Kaliszu uznał Mikołaja K., ówczesnego inżyniera budowy, winnym spowodowania katastrofy budowlanej. Sąd wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata oraz nałożył 10-letni zakaz pełnienia funkcji technicznych w budownictwie. Ponadto, skazany został zobowiązany do wypłaty znaczących kwot zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanych oraz pokrycia kosztów procesu. Obrońca oskarżonego nie zamierza jednak poddawać się i zapowiedział apelację, domagając się całkowitego uniewinnienia swojego klienta.