Po wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło każdy przezorny kierowca powinien zwracać szczególną ostrożność na niepozorne fiaty seicento. To właśnie jeden z takich pojazdów uderzył w rządową limuzynę, a minionej nocy próbował „wyprostować rondo”.
Na rondzie wjazdowym do Skalmierzyc od strony Ostrowa Wielkopolskiego ten piekielnie niebezpieczny pojazd pojechał przez rondo na wprost, zamiast zgodnie z przepisami po okręgu.
Za kierownicą siedział pijany mężczyzna.
Wypadki drogowe są poważną sprawą, ale czasami zdarzenia na drodze przybierają nieoczekiwane obroty, które mogą wywołać zdumienie, a nawet śmiech. Takim przykładem może być historia niepozornego Fiata Seicento, który niespodziewanie stał się bohaterem niejednej opowieści drogowej.
Pamiętacie słynny wypadek z udziałem byłej premier Beaty Szydło w 2017 roku? Kto by pomyślał, że ten mały samochód, który uderzył w rządową limuzynę, stanie się symbolem ostrożności na drodze. A jednak, od tego czasu każdy kierowca na widok Seicento na drodze może poczuć lekkie przyspieszenie serca.
Ale to nie koniec przygód tego modelu. Minionej nocy w Skalmierzycach, jeden z tych „piekielnie niebezpiecznych” pojazdów postanowił, że zasady ruchu drogowego to dla niego za mało ekscytujące i… próbował „wyprostować rondo”. Tak, dobrze czytacie. Zamiast tradycyjnego okrążenia, ten Seicento wybrał trasę na wprost. Można by rzec, że to nowa interpretacja zasady „najkrótsza droga między dwoma punktami”.
Za kierownicą siedział mężczyzna, który najwyraźniej uznał, że przepisy drogowe nie dotyczą go po kilku głębszych. Może myślał, że jest pilotem rajdowym testującym nową trasę, a może po prostu chciał zaimponować swoim nietypowym podejściem do jazdy. Niestety, jego wyczyny na drodze skończyły się interwencją policji.
Intrygujące jest także naklejka na boku pojazdu. Co oznacza słowo THRASHER?
W środowisku deskorolkowym termin może oznaczać osobę, która jeździ na deskorolce w agresywnym, intensywnym stylu.
W języku angielskim może oznaczać osobę lub coś, co „threshes” (młóci) – odnosi się to do procesu oddzielania ziarna od plew (np. w rolnictwie).
• W slangu używany rzadziej, może odnosić się do kogoś, kto działa energicznie, bez zahamowań.
Ta historia może być przestrogą dla wszystkich kierowców, że nawet najbardziej niepozorny samochód może stać się źródłem nieoczekiwanych wydarzeń na drodze. A także przypomnieniem, że alkohol i kierowanie pojazdem to mieszanka tak ryzykowna, jak próba „wyprostowania ronda” w Seicento. Pamiętajmy, bezpieczeństwo na drodze jest najważniejsze, a przestrzeganie przepisów drogowych nie jest opcją, a koniecznością.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News
Maszyna go poniosła za dużo koni 😂😂😂