Kolejny „miszcz” kierownicy

Minioną noc należała do „mistrzuf” kierownicy. Poza pijanym kierowcą fiata seicento, który prostował rondo mieliśmy jeszcze jednego asa.

Kierowca opla corsy jadąc ulicą 3 Maja na łuku drogi stracił kontrolę nad autem i uderzył w drzewo.

Kierowca opuścił auto i oddalił się. Policja ustala kto kierował i czy był trzeźwy.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Taksówkarz stał się ofiarą roztargnienia
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Lech
48 minut temu

Bądźmy sprawiedliwi! To droga była nietrzeźwa, w jakiś łuk znienacka i nieprzewidywalnie się wygięła a nadto drzewo bez upewniewnia się wtargnęło nagle przed maskę…

emeryt
1 godzina temu

Na pewno był schlany. Jak wytrzeźwieje to powie że doznał szoku i uciekł pieszo do domu. Skończy się na mandacie, kupi szrota za 5k i dalej będzie jeździł na podwójnym gazie.

2
0
Napisz co o tym sądziszx