Znowu interwencja strażaków w tym miejscu. Niekończąca się historia

Czy kiedyś to się skończy? Który to już raz strażacy musieli jechać do znanego obiektu i stwierdzić, że zgłoszenie ponownie okazuje się fałszywym? Dziś po południu w budynku znanym jako „dawna przepompownia” ponownie włączył się alarm pożarowy, co doprowadziło do interwencji ostrowskich strażaków. Na miejsce zdarzenia skierowano dwa wozy gaśnicze oraz wóz z podnośnikiem.

Strażacy po przybyciu na miejsce dokładnie sprawdzili budynek. Jak się okazało, alarm wywołała jedna z czujek przeciwpożarowych, co klasyfikuje zdarzenie jako fałszywy alarm. Po upewnieniu się, że nie występuje zagrożenie, jednostki powróciły do komendy.

To już kolejny przypadek, gdy w tym obiekcie uruchamia się system przeciwpożarowy bez realnego zagrożenia. Powtarzające się fałszywe alarmy budzą obawy o stan techniczny systemu bezpieczeństwa budynku, który powinien działać niezawodnie w sytuacjach kryzysowych.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Wycieczka przyjechała zamorsować w Ostrowie
Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Hhh
38 minut temu

Lans musi być

Olek
12 godzin temu

Zamknąć obiek,a własciciela wypałowac gumą MO

rex
13 godzin temu

Zmienić typ czujki i po problemie ! Ale właściciel sknera, to straż jeździ tam i z powrotem.

Maluid
20 godzin temu

Czerwonym kurą na rękę wyjazd zaliczony, bez stresu,lans po mieście, bomby, itp

Adam
1 dzień temu

Jak to kiedy się skończy? Jak za każde następne tego typu wezwanie właściciel dostanie mandat i fakturę za koszty akcji. Bardziej prościej się nie da.

Grześ
odpowiada  Adam
1 dzień temu

Nie dostanie

Abc
odpowiada  Grześ
1 dzień temu

Jak jesteś taki pewny to weź gaśnice i łaz w koło budynku

Pan Spokoju
odpowiada  Grześ
1 dzień temu

Nie był bym taki pewny . Każdy właściciel budynku zobowiązany jest do sprawnej instalacji PPoż . Jeśli służby są informowane przez źle działający system to zobowiązują do usunięcia awarii właściciela . Jeśli to jest nagminne jak w tym przypadku to nakładają mandat za nieumyślne wezwanie służb . Na to jest artykuł . No chyba że właścicielem jest typ który trzyma z władzami łostrowka to tak będzie i będzie a cymbal będzie się śmiał .

Maluid
odpowiada  Pan Spokoju
20 godzin temu

Co mają władzę miasta do tego- znajomości ma w straży jak juz

Pan Spokoju
odpowiada  Maluid
11 godzin temu

Tak jak mówisz zwykły Kowalski był by ukarany a tu jakiś smuntek ma gdzieś znajomości i śmieje się . Ale jak dla mnie to zapewne ktoś kiedyś nie wytrzyma . I go podsumuje .

Ja
1 dzień temu

Wymienić czujki, a najlepiej cały system bezpieczeństwa w budynku i po problemie…

Lucjan
odpowiada  Ja
1 dzień temu

Przedewszystkim ktoś odebrał ten obiekt przed oddaniem do użytku nie sprawdzając systemu ppoż,znając życie znajomości robią swoje,ręka rękę myje.Teraz właściciel powinien ponosić koszta całej akcji.

Juzek
odpowiada  Lucjan
30 minut temu

Wystarczy że jakaś niesforna myszka nagryzła przewód doprowadzający i już się robi problem.

Poza tym po każdym takim alarmie właściciel jest zobowiązany do wezwania serwisu, który sprawdzi działanie systemu.

Pytanie dlaczego system i czujki się fałszywie włączają. Idzie sprawdzić dokładnie, która czujka ma problem.

13
0
Napisz co o tym sądziszx