Szczur spowodował pożar samochodu?

W sobotę w miejscowości Bieganin w gminie Raszków zauważono płomienie na jednej z posesji. Na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną, która potwierdziła, że doszło do pożaru samochodu marki Mercedes. Pojazd, zaparkowany na terenie prywatnej posesji, spłonął w wyniku ognia, który wybuchł w komorze silnika.

Pożar w nieużywanym pojeździe

Jak ustalono, samochód był ostatni raz użytkowany w piątek, co czyni sobotni wybuch ognia jeszcze bardziej tajemniczym. Komora silnika, gdzie rozpoczął się pożar, była pozornie w stanie spoczynku, a wszelkie oznaki świadczące o problemach z pojazdem nie zostały wcześniej zauważone.

Gryzonie mogą być przyczyną

Jedną z hipotez badanych przez służby i mieszkańców jest możliwość spowodowania zwarcia w instalacji elektrycznej przez szczury. Lokatorzy posesji wskazali, że gryzonie te były często widywane w okolicy i mogły wejść do komory silnika. Szczury, jak wiadomo, mają tendencję do gryzienia przewodów elektrycznych, co mogło doprowadzić do zwarcia i w konsekwencji do pożaru.

Działania straży pożarnej i dalsze kroki

Strażacy szybko opanowali sytuację i zapobiegli rozprzestrzenieniu się ognia na inne obiekty znajdujące się na posesji. Obecnie trwa analiza przyczyn zdarzenia, a specjaliści badają, czy rzeczywiście winne były gryzonie, czy też doszło do innej awarii technicznej.

Apel o czujność

Pożar w Bieganinie jest przypomnieniem, jak ważne jest regularne kontrolowanie stanu technicznego pojazdów, zwłaszcza tych pozostawionych na dłuższy czas bez nadzoru. Mieszkańcy terenów, gdzie występują gryzonie, powinni także zwracać szczególną uwagę na potencjalne zagrożenia związane z ich obecnością.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

CZYTAJ  Tasomix Rosiek Stal Ostrów przegrywa wygrany mecz
Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Elo
1 godzina temu

To nie pierwszy samozapłon A-klasy.

Antoni Moczymorda
12 godzin temu

To zapewne pi—ona kuna. Przez tego małego diabła zostałem rozwodnikiem. Mieszkałem na wsi w małym domku, miałem prąd i gaz jak ten wesoły Romek w piosence. Jednym słowem sielanka do czasu aż dokwaterowali mi niechcianego lokatora. W pół roku Zocha się wyprowadziła a ja zostałem w smierdzącej chałupie pełnej w nocy wycia potępionych. Po pewnym czasie też się wyprowadziłem na kwaterunek bo chałupy nikt nie kupił i zmarniała do cna. Ja też bez baby marnieję bo kontroli nie mam żadnej a wóda tania. Do dzisiaj jak słyszę słowo kuna to nóż mi się w kieszeni otwiera.

Ccc
14 godzin temu

To łon

Real
18 godzin temu

Ludzie wyrzucają tyle jedzenia, że szczury mają raj. Przespacerujcie się późnym wieczorem po starym targowisku czy rejonach Pruślina/Witosa. Nic tylko głaskać i dokarmiać 😉

Józiu
20 godzin temu

Dlatego ja jak wstaję z rana to idę do auta i leję po całej komorze silnika (koniecznie po całej instalacji) ciepłym porannym, oczywiście musi być z nocy , bo inaczej to nie zadziała. To ja tu jestem samcem alfa i zaznaczam swój teren i żaden inny sierściuch pokroju kuny, szczura czy czegokolwiek innego nie ma prawa mi wejść pod maskę.

Miras
odpowiada  Józiu
16 godzin temu

Ja walę świeżego klocka i zawieszam pod kabiną w formie choinki zapachowej.

oo
22 godzin temu

Naprawdę??? Przecież na pierwszy rzut oka widać uszkodzony tył!! Naciąganie ubezpieczalni na hajs

Szypki
22 godzin temu

to jest A-klassa , a to nie Mercedes.

Gaśnica Twojego Starego
23 godzin temu

Mi mechanik polecił aby powiesić 3 sztuki br*fa pod maską. Od 7 lat nie miałem żadnych problemów z kunami czy innymi gadami. Zawieszki zmieniam co pół roku.
P.S. to nie jest reklama. Być może dom**tos działa tak samo.

Miras
odpowiada  Gaśnica Twojego Starego
16 godzin temu

Klocek jest lepszy.

Pp
odpowiada  Gaśnica Twojego Starego
15 godzin temu

Ja nie miałam problemu od 9 lat jak mam samochód, mieszkałam w centrum miasta, na obrzeżach, na wsi, teraz w lesie i nigdy zwierzątka pod maską nie miałam… zawieszek też nie 😅

Bohun
23 godzin temu

Nie tylko szczur jest w tym dobry , lepsza w tym zajęciu jest kuna , znajomy w ten sposób stracił Fiata Punto wypalił się no i złom na Odolanowską np.

Kunobójca
odpowiada  Bohun
12 godzin temu

Miałem k—ę kunę na poddaszu uzytecznym. Nijak nie można było cholery wypłoszyć, bo siedziała w wełnie mineralnej pomiędzy podbitką w pomieszczeniu a paraizolacją i dachówką. Jak przyszły młode to piekło Dantego to pryszcz, o smrodzie nie wspomnę. W końcu zdjeliśmy cała dachówkę i zeżartą wełnę z paraizolacją. Nowa wełna i szczelne deskowanie. Koszty jak na dobry samochód. Nigdy nie zapomnę tego temu c—-wi projektantowi co p—-olił że paraizolacja to nowoczesność a deski do przeżytek.J—ć kuny domowe i leśne.

13
0
Napisz co o tym sądziszx