Sylwestrowy wieczór, który powinien być okazją do świętowania i radości, dla jednego z kierowców zakończył się bardzo niechlubnym wpisem do policyjnych statystyk. Na ulicy Raszkowskiej w Ostrowie Wielkopolskim funkcjonariusze zatrzymali kierowcę Opla Zafiry, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało aż 2,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu!
Nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się obywatel Ukrainy. Jego zachowanie na drodze mogło stanowić poważne zagrożenie nie tylko dla niego samego, ale również dla innych uczestników ruchu. Policja nie miała wątpliwości co do dalszego postępowania – mężczyzna będzie teraz odpowiadał za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.
Co więcej, konsekwencje jego czynu nie ograniczą się jedynie do sprawy karnej. Jak wskazują obowiązujące przepisy, mężczyzna najprawdopodobniej straci prawo jazdy, a jego pojazd zostanie skonfiskowany na rzecz Skarbu Państwa. Dla kierowcy Opla Zafiry oznacza to trwałe pożegnanie z autem.
Sylwestrowa noc jest czasem, w którym służby regularnie apelują o rozwagę i unikanie prowadzenia pojazdów po spożyciu alkoholu. Niestety, przypadek tego kierowcy pokazuje, że wciąż nie wszyscy traktują te apele poważnie. Tym razem, na szczęście, interwencja policji zapobiegła potencjalnej tragedii.
Pozostaje mieć nadzieję, że podobne incydenty staną się przestrogą dla innych i przypomnieniem, że alkohol i kierownica nigdy nie idą w parze.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News