Kontrowersje wokół działań radnej Ostrowa Wielkopolskiego

Radny miejski Dawid Korzeniewski w swoim wpisie na mediach społecznościowych zwrócił uwagę na niepokojące, jego zdaniem, działania radnej Koalicji Obywatelskiej Sylwii Nowickiej. Główny zarzut dotyczy blokowania uczestników publicznej dyskusji na jej stronie na Facebooku, w tym samego Korzeniewskiego, za wyrażanie odmiennych opinii.

Usuwanie komentarzy i blokowanie użytkowników

Jak podaje Dawid Korzeniewski, sytuacja miała miejsce w kontekście wpisu radnej Nowickiej dotyczącego tablicy upamiętniającej wizytę śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w ostrowskim ratuszu podczas debaty historycznej o Powstaniu Wielkopolskim i Republice Ostrowskiej. Radny Korzeniewski twierdzi, że jego merytoryczny i kulturalny komentarz został usunięty, a on sam zablokowany na stronie radnej.

Takie działanie jest niepokojące, zwłaszcza w przypadku osoby publicznej, która powinna być przykładem otwartości na argumenty i różnorodność poglądów – napisał radny Korzeniewski.

Ograniczenie wolności słowa czy ochrona przed hejtem?

W swoim wpisie radny zaznaczył, że media społecznościowe są dzisiaj kluczowym narzędziem komunikacji między wyborcami a ich przedstawicielami. Według niego blokowanie dostępu do przestrzeni publicznej debaty przez osoby pełniące funkcje publiczne może być odbierane jako ograniczanie wolności słowa.

Korzeniewski wezwał Sylwię Nowicką do refleksji i podkreślił znaczenie otwartości na argumenty, nawet jeśli są one niewygodne. Wyraził również obawę, że takie działania mogą prowadzić do utraty zaufania społecznego oraz osłabienia wartości demokratycznych.

Reakcje mieszkańców i dalsze kroki

Wpis Dawida Korzeniewskiego spotkał się z dużym zainteresowaniem mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego. Opinie na ten temat są podzielone – część osób popiera radnego, wskazując na konieczność otwartej debaty publicznej, podczas gdy inni zwracają uwagę na prawo każdej osoby, w tym radnej Nowickiej, do moderowania treści na swoich profilach w mediach społecznościowych.

Jak na razie Sylwia Nowicka nie odniosła się publicznie do zarzutów. Sprawa jednak może stać się istotnym tematem dyskusji w lokalnej społeczności i wywołać debatę na temat standardów komunikacji osób pełniących funkcje publiczne.

CZYTAJ  Bliscy Maksia mają prośbę podczas ostatniego pożegnania. Termin pogrzebu

Wyzwania współczesnej debaty publicznej

Przypadek ten uwypukla szerszy problem w debacie publicznej – granicę między moderacją a cenzurą w mediach społecznościowych. W dobie cyfrowej komunikacji zarówno politycy, jak i obywatele stoją przed wyzwaniem, jakim jest zachowanie równowagi między wolnością słowa a kulturą dyskusji.

Czy radna Sylwia Nowicka zdecyduje się odpowiedzieć na apel Dawida Korzeniewskiego? Jak zareagują mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego? Te pytania pozostają otwarte, ale z pewnością sprawa ta stanie się ważnym punktem odniesienia w dyskusji o standardach demokratycznych w lokalnej polityce.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
71 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
oo
4 godzin temu

Ona wygląda jak Bunia z gumisiów. ***** ***

Uśmiechajmy się
5 godzin temu

Ach, pani Nowicka prawdziwa mistrzyni transparencji i dialogu! Krytykuje prezydent Klimek za brak otwartości, a jednocześnie sama zamyka usta wszystkim, którzy mają inne zdanie. Może to nowa definicja demokracji: Masz prawo do swojego zdania, pod warunkiem, że zgadza się z moim. To się nazywa Hipokryzja!

Srudent
5 godzin temu

„Koalicja 13 grudnia – bo kto lepiej zrozumie wolność słowa niż ci, którzy najwyraźniej tęsknią za jej kontrolowaniem? Cenzura? Ależ to przecież nie cenzura, tylko 'dbanie o jakość debaty publicznej’! Zawsze to miło widzieć, jak nowoczesna demokracja sięga po sprawdzone wzorce z przeszłości. Nostalgia za czasami komuny susznie minionymi.

Demokracja walcząca...
5 godzin temu

„Nic tak nie mówi 'kocham demokrację’ jak szybkie zablokowanie każdego, kto ma inne zdanie. Na oficjalnym profilu radnej? Wygląda na to, że jej wizja dialogu kończy się na monologu. Tak się buduje wspólnotę… w trybie prywatnym!”

Wnikliwy obserwator
6 godzin temu

„Oczywiście, radna Platformy Obywatelskiej, która tak gorliwie broni wartości demokratycznych, najwyraźniej uznała, że wolność słowa to wartość względna – można ją cenić, ale tylko wtedy, gdy inni mówią to, co jej pasuje. Jakże nowatorskie podejście do pluralizmu opinii! Może powinniśmy zmienić definicję demokracji na 'mówisz, ale tylko to, co chcę usłyszeć’? W końcu kto lepiej wie, co jest dla nas dobre, niż politycy.”

Misio
15 godzin temu

Czyżby w uśmiechniętej Polsce wróciła cenzura?

71
0
Napisz co o tym sądziszx