W Ostrowie Wielkopolskim doszło do dramatycznego pościgu, który zakończył się dachowaniem samochodu. W środę przed północą patrol policji próbował zatrzymać do kontroli Mercedesa Sport Coupe C220 CDI. Kierowca pojazdu zignorował jednak sygnały świetlne i dźwiękowe, rozpoczynając brawurową ucieczkę.
Mężczyzna prowadzący Mercedesa pędził ulicą Wrocławską w kierunku Ronda Miast Partnerskich. Zamiast pokonać rondo zgodnie z przepisami, wybrał niebezpieczny manewr, wjeżdżając w jego lewą stronę z dużą prędkością. Ta decyzja okazała się fatalna – samochód uderzył w słupki podtrzymujące nazwę ronda, następnie w krawężnik, a potem dachował.
W pojeździe znajdowało się trzech obywateli Ukrainy. Na szczęście jedynie kierowca wymagał hospitalizacji. Świadkowie zdarzenia oraz interweniujący funkcjonariusze wyczuli od pasażerów woń alkoholu, co sugeruje, że uczestnicy zdarzenia mogli znajdować się pod wpływem.
Kierowca Mercedesa będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny, w tym za ucieczkę przed policją oraz spowodowanie kolizji drogowej. Na chwilę obecną nie podano informacji o jego stanie zdrowia poza tym, że doznał obrażeń wymagających hospitalizacji.
Aktualizacja:
Mężczyźni mieli 27, 42 i 45 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi. Jeden miał ponad 1,5 promila, a dwóch pozostałych ponad promil. Co ciekawe kierowcę kontrolowano kilka dni temu w okolicy Michałkowa, gdzie usnął w samochodzie przed jednym ze sklepów. Ponieważ wtedy nie udowodniono mu kierowania pod wpływem alkoholu, zwrócono mu prawo jazdy. Według naszych informacji mężczyźni jeździli do pracy we Wrocławiu.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News