<strong>Około godziny 7.30 klienci sklepu Dino doznali szoku. Tuż przed drzwiami wejściowymi osunął się mężczyzna i przestał oddychać. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego oraz policję. </strong>
Do zdarzenia doszło w czwartek przy ulicy Wańkowicza w Ostrowie Wielkopolskim. Około 60-letni mężczyzna, mieszkaniec pobliskiej ulicy, przyszedł do sklepu. Nagle zasłabł i stracił funkcje życiowe. Nie udało się ich przywrócić. Może gdyby w tego typu sklepach były defibrylatory, szansa na uratowanie mężczyzny byłaby dużo większa.
Poinformowano żonę mężczyzny, a ciało zabezpieczono do sekcji. Sklep do godziny 9 był nieczynny.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News