Pożegnanie Maksymiliana Mareckiego – Małego Bohatera o Wielkim Sercu

Dziś w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowie Wielkopolskim pożegnaliśmy Maksymiliana Mareckiego – dziesięcioletniego chłopca, który przez siedem lat heroicznie walczył z neuroblastomą, rzadkim i agresywnym nowotworem dziecięcym. W dniu Święta Trzech Króli, gdy świat obchodził radosne święto, Maksiu zakończył swoją ziemską podróż, przechodząc do wieczności.

Biała trumienka, w której spoczął chłopiec, otoczona była białymi różami – symbolem niewinności i czystości. Setki osób zgromadziły się, by oddać hołd temu małemu bohaterowi, który swoim cierpieniem i determinacją zjednoczył tak wielu ludzi. Na prośbę rodziny, uczestnicy przynieśli kolorowe balony – w większości ozdobione postaciami superbohaterów, takich jak Avengers i Spider-Man, które inspirowały Maksia w jego codziennej walce. Po Mszy Świętej balony zostały wypuszczone w niebo, symbolizując wzniesienie się duszy chłopca do nieba.

Maksymiliana pochowano na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego, a jego odejście pozostawiło w sercach bliskich i przyjaciół niepowetowaną stratę. Jednak uroczystość pogrzebowa była również przepełniona nadzieją – tą chrześcijańską, która mówi o życiu wiecznym i ponownym spotkaniu z ukochanymi.


„Bóg widzi śmierć inaczej niż my” – słowa otuchy księdza Andrzeja Szudry

Podczas Mszy Świętej żałobnej, proboszcz Andrzej Szudra wygłosił wzruszające przemówienie, w którym przywołał słowa księdza Jana Twardowskiego:

„Odszedłeś cicho, bez słów pożegnania, tak jakbyś nie chciał swoim odejściem nas smucić…”

Proboszcz podkreślił, że śmierć tak młodego człowieka jest dla nas wszystkich trudna do zrozumienia, ale w świetle wiary znajduje swój sens:

„Bóg widzi śmierć inaczej niż my. My widzimy ją jako ciemny mur, On – jako bramę. Maksiu przeszedł przez tę bramę i powiększył grono aniołów w niebie.”

Wspominał również plany i marzenia chłopca, który od lat brał udział w marszach Trzech Króli. W tym roku poszedł w swoim ostatnim marszu – prowadzony przez światło gwiazdy, by spotkać Jezusa w niebie.

CZYTAJ  S11 w Wielkopolsce - poznaliśmy oferty

Słowa otuchy księdza Bogumiła Kempy

Kazanie wygłosił ksiądz Bogumił Kempa, który mówił o nadziei i trudzie mierzenia się z cierpieniem:

„Maks nauczył nas, jak bohatersko przyjąć cierpienie. To, co dla nas, dorosłych, wydaje się niemożliwe do uniesienia, on znosił z pokorą i odwagą. Wierzę, że dziś jest blisko Boga, który otulił go swoją miłością.”

Podkreślił również, jak wiele serc Maksiu poruszył swoją historią, jednocząc ludzi niezależnie od ich poglądów czy przekonań:

„Maksiu, dziękujemy, że nauczyłeś nas, jak być lepszymi ludźmi. Twój przykład przypomniał nam, co naprawdę jest ważne.”


Pożegnanie od rodziców

Najbardziej przejmującym momentem uroczystości były słowa pożegnania od najbliższych Maksia. Ksiądz Bogumił odczytał wzruszający list rodziców:

„Maksiulku kochany, nasze serca rozsypały się na milion kawałków. Nie ma Cię zaledwie kilka dni, a tęsknimy, jakby minęło tysiąc lat. Dziękujemy Ci za każdą chwilę spędzoną z nami. Jesteśmy dumni, że mogliśmy być Twoimi rodzicami. Dałeś nam świadectwo pokory i cierpliwości. Walczyłeś dla nas siedem lat. Wiemy, że musiałeś odpocząć. Do zobaczenia, synku, w niebie. Dzieli nas tylko czas.”


Ostatnie słowo

Odejście Maksymiliana jest przypomnieniem o kruchości życia, ale również o jego pięknie. Mimo młodego wieku, Maksiu zostawił po sobie niezatarte ślady w sercach tych, którzy go znali. Jego uśmiech, odwaga i wiara stały się źródłem inspiracji i nadziei dla wielu.

Drogi Maksymilianie, do zobaczenia po drugiej stronie – tam, gdzie cierpienie ustępuje radości, a miłość trwa na zawsze.

Słowa kapłanów pod zdjęciami Maksia:

Słowa kapłanów

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Wydarzenia w ten weekend w Ostrowie Wielkopolskim

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ona
3 godzin temu

Serce pęka

Pele
3 godzin temu

Do zobaczenia Maksiu, odpoczywaj

Tomi
3 godzin temu

Szok….i smutek…wyrazy współczucia dla rodziny….

Mariusz
4 godzin temu

R.I.P.

Ostrowianka
4 godzin temu

🥲💔🔥💐

Leśnik emeryt
5 godzin temu

Naprawdę całkiem fajnie. Trochę mało ekologicznie, trochę niebezpiecznie dla różnego rodzaju stworzeń itd., ale ogólnie fajnie. Interesująca i niebanalna inicjatywa.

Ostatnio edytowany 5 godzin temu by Leśnik emeryt
6
0
Napisz co o tym sądziszx