Elektrownie wiatrowe groziły katastrofą budowlaną

Jedna z gmin podjęła ambitną decyzję o inwestycji w odnawialne źródła energii, stawiając na dywersyfikację dostaw energii i zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego. W ramach projektu planowano montaż paneli fotowoltaicznych na budynkach szkół oraz budowę trzech wiatraków – jednego należącego do gminy, a dwóch pozostałych do Gminnej Spółki Komunalnej w Dobrzycy (powiat pleszewski).

Koszt całego przedsięwzięcia oszacowano na blisko milion złotych, a wykonanie projektu powierzono firmie z województwa śląskiego. Nad realizacją inwestycji czuwała firma projektowa z Jarocina. Niestety, ambitne plany zakończyły się niepowodzeniem, gdy inspektorzy nadzoru odkryli poważne nieprawidłowości.

Problemy z dokumentacją i zagrożenie katastrofą

Decydujący moment nastąpił, gdy inspektor nadzoru zażądał od wykonawcy przedstawienia atestów dla słupów i turbin wiatrowych. Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP Ryszard Kowalski, przedstawiciel firmy projektowej z Jarocina, dokumenty budziły poważne wątpliwości. Po ich weryfikacji okazało się, że słupy wykorzystane w konstrukcji były przeznaczone wyłącznie jako podstawy do lamp oświetleniowych, a nie do turbin wiatrowych.

Siły wywoływane przez śmigła turbin wiatrowych są zupełnie inne niż te, które generują oprawy lampy oświetleniowej. Wykorzystanie takich słupów mogło doprowadzić do katastrofy budowlanej – podkreślił Kowalski.

Decyzja o zerwaniu umowy i rozbiórce

W obliczu zagrożenia, gmina oraz Gminna Spółka Komunalna postanowiły natychmiast zerwać umowę z wykonawcą i nakazać demontaż nieodpowiednich konstrukcji. – Budowa wiatraków mogła zakończyć się katastrofą budowlaną. Działania zapobiegawcze pozwoliły uniknąć tragedii – powiedział w rozmowie z PAP burmistrz Dobrzycy, Jarosław Pietrzak.

Brak dalszych kroków prawnych

Zapytany przez Polską Agencję Prasową o możliwość podjęcia działań prawnych wobec wykonawcy, burmistrz Pietrzak stwierdził, że przetarg został unieważniony, a gmina nie planuje dalszych działań w tej sprawie.

Wnioski na przyszłość

Niepowodzenie projektu podkreśla znaczenie staranności w wyborze wykonawców oraz rzetelnej weryfikacji dokumentacji technicznej w inwestycjach infrastrukturalnych. Mimo fiaska w zakresie budowy wiatraków, gmina Dobrzyca kontynuuje inwestycje w odnawialne źródła energii, między innymi poprzez instalację paneli fotowoltaicznych.

CZYTAJ  Kilka radiowozów w akcji o 23.00. Wiemy co się stało

Przypadek ten stanowi ważną lekcję dla samorządów inwestujących w ekologiczne technologie i przypomina o konieczności ścisłej współpracy z doświadczonymi specjalistami.

Zdjęcia poglądowe z innej elektrowni wiatrowej

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mieszkaniec.
2 miesięcy temu

Ten „artykuł” to jakieś masło maślane. Podobnie jak zlecenie budowy oraz budowa na słupach oświetleniowych. Bareja wieczne żywy!

PrzyklejonyDoAsfaltu
2 miesięcy temu

Ekologiczne włókno szklane i żywica 🙂 Sposób utylizacji? Zakopać w lesie! Pozdrawiam ekoczubków.

oo
odpowiada  PrzyklejonyDoAsfaltu
2 miesięcy temu

Nie wiem czy żartujesz czy nie, ale tak właśnie robią niemcy ci tak bardzo ekologiczni, a brukseli wmówili że „to sposób magazynowania” do czasu opracowania technologii przetwarzania, a ciebie kolego karami zaebią jak wyrzucisz skórkę od banana do zmieszanych

Mechanik
2 miesięcy temu

Trzeba pamiętać że wokół każdej elektrowni wiatrowej jest wyznaczana strefa oddziaływania, gdzie nie można pobudować żadnych nowych budynków. Kto wtedy zwróci właścicielom spadek wartości ich gruntów ?

Piotreek
2 miesięcy temu

Straty na 1000 000 zł ale nie podejmujemy żadnych działań? To może prokuratura podejmie odpowiednie działania.

True
2 miesięcy temu

Niemcom tak sie sprawdzily te eko źródła wiatraki że odpalili wszystkie elektrownie węglowe z powodu braków prądu. Teraz za pomocą niemieckiego rządu tuska w Polsce próbują nam to wcisnąć. Uśmiechać sie!

Marian
odpowiada  True
2 miesięcy temu

Kolejny i—-a i wyznawca kaczora dyktatora . Co Ty osiołku wiesz na temat turbin . Dopytaj i wtedy się wypowiadaj .

Elektryk
2 miesięcy temu

Dzisiaj tak jest, że najważniejsza jest cena. Czym taniej tym lepsza oferta a taniej to często znaczy gorszej jakości materiały i bez atestu, czego efektem były słupy nie do tego przeznaczone.

Marian
odpowiada  Elektryk
2 miesięcy temu

No i dobra uwaga . Pseudo firmy z Polski kupują w Niemczech zezłomowane elektrownie wiatrowe . Taki system w Niemczech był montowany w latach 2001-2006 więc już jest podpowiedz . Większość firm znajduje się na Śląsku lub Oplu tam mamy zagłębię pseudo polskich Niemców . To firmy Polskie skupują zezłomowane wiatraki . I tak jak napisane . Słupy przy demontażu elektrowni są cięte bo nikt nie przewozi stalowych słupów w całości bo to są koszta . Przy demontażu wygląda to że łopaty są demontowane , głowice również a słupy cięte na krótkie odcinki . A Pluchy to kupują na umór i mamy efekty . Elektrowni wiatrowych . A U Niemca taka elektrownia ma swój czas a następnie jest wymieniana .

Iza
2 miesięcy temu

Tanie ogrzewanie to geotermalne Kalisz ma gorąc źródła na głębokość 1700 metrów dostał 14 milionów dotacji w 1 kwartale 2025 r zaczynają odwierty będą mieć niewyczeralne żródło ciepła i darmowe ogrzewanie

dar
odpowiada  Iza
2 miesięcy temu

Darmowe?

bc
odpowiada  dar
2 miesięcy temu

Tak prawie darmowe. Tylko eksploatacja czyli prąd do pomp i obsługa rachunków.
W ogrzewaniu geotermalnym drogie jest podłączenie, na co dostali dotacje.

Janek
2 miesięcy temu

W tym przekazie jest coś nie tak. „Słupy wykorzystane w konstrukcji były przeznaczone wyłącznie jako podstawy do lamp oświetleniowych, a nie do turbin wiatrowych”. Bzdura. Taki przekrój słupa i lampy oświetleniowe? Chyba, że chodzi tylko o rodzaj zastosowanego materiału, który nie nadaje się pod obciążenia dynamiczne.

oo
2 miesięcy temu

Co oni za turbiny chcieli montować na słupach oświetleniowych? O mocy 2kW??

14
0
Napisz co o tym sądziszx