Mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego od kilku dni zmagają się z niecodziennym problemem – ktoś celowo unieruchamia zaparkowane samochody, wykręcając wentyle w kołach. Sprawia to, że pojazdów nie da się nawet tymczasowo napompować, co skutecznie blokuje ich użytkowanie.
Seria incydentów na ulicach miasta
Pierwsze zgłoszenia pojawiły się prawdopodobnie już w niedzielę. W czwartek rano podobne przypadki odnotowano w różnych częściach miasta – na ulicy Kaliskiej przy Sądowej, Limanowskiego oraz na osiedlu Morena przy ulicy Osadniczej. Nieznany sprawca nie tylko niszczy opony, ale także zostawia ślady swojej działalności. Na jednym z uszkodzonych pojazdów pojawiły się symbole kojarzone z nazistowską symboliką.
Policja łączy sprawy i sprawdza monitoring
Lokalna policja przyjmuje zgłoszenia od poszkodowanych kierowców i łączy je w jedno dochodzenie. Śledczy analizują zapisy z miejskiego monitoringu w nadziei, że uda się zidentyfikować sprawcę. Zdarzenia te mogą mieć związek z wcześniejszymi aktami wandalizmu – w zeszłym roku na osiedlu Morena nieznana osoba malowała sprayem, a także niszczyła infrastrukturę na wprost szpitala. Dodatkowo, od pewnego czasu wzdłuż ulicy Limanowskiego widywany był mężczyzna pod wpływem substancji odurzających, który rozbijał butelki i niszczył ogrodzenia.
Złość mieszkańców narasta
Mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego są oburzeni i sfrustrowani brakiem skutecznej reakcji na akty wandalizmu. Wielu z nich uważa, że podobne sytuacje powinny być surowo karane, a niektórzy otwarcie przyznają, że chętnie wymierzyliby sprawiedliwość na własną rękę.
Sprawa pozostaje rozwojowa, a policja apeluje o zgłaszanie wszelkich podejrzanych zachowań, które mogą pomóc w schwytaniu sprawcy.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News