Pędzili do Maczka. Nie zdążyli poczuć smaczka (ZDJĘCIA)

Niedzielny poranek, godzina 6:30. Cisza na ulicach, senny Ostrów Wielkopolski powoli budzi się do życia. Jednak nie dla wszystkich noc się skończyła. Grupa młodych mężczyzn, zwanych w niektórych kręgach „ziomeczkami”, zakończyła imprezowe szaleństwo w dość nietypowy sposób.

Volkswagen golf, w którym znajdowała się wesoła ekipa, pruł ulicą Grabowską w kierunku legendarnego ronda Krępa. Jak się okazało, rondo to nie tylko obiekt drogowy, ale także wyzwanie dla nieostrożnych kierowców. Niestety, w tym przypadku prędkość i refleks nie poszły w parze. Gwałtowne hamowanie i manewr skrętu w prawo zakończyły się zderzeniem z krawężnikiem oraz dwoma biało-czerwonymi znakami ostrzegawczymi, które z pewnością nie były gotowe na tak dynamiczne spotkanie.

 

Uszkodzony golf odmówił dalszej współpracy, dlatego jego kierowca zjechał na miejsce parkingowe. W tym czasie świadkowie zdarzenia nie zwlekali z reakcją – na miejsce wezwano policję oraz straż pożarną. Strażacy zabezpieczyli pojazd i zneutralizowali wyciek płynów, jednak bohaterowie porannego rajdu nie mieli zamiaru czekać na dalszy rozwój wydarzeń.

 

Niczym bohaterowie filmu akcji, trzej młodzi mężczyźni oddalili się pieszo w kierunku położonej niedaleko restauracji McDonald’s. Głodni wrażeń i, jak można przypuszczać, porannego śniadania, złożyli zamówienie i spokojnie czekali na jego realizację. Jednak zanim zdążyli odebrać swoje zestawy, na parking restauracji podjechał radiowóz. Policjanci szybko zatrzymali podejrzanie rozweselonych klientów. Jeden z nich przyznał się do kierowania golfem, który, jak się okazało, był na letnich oponach i felgach od Mercedesa – bo przecież styl to podstawa. Jak na ironię, cała trójka była nietrzeźwa.

 

Na koniec warto przypomnieć, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jest nie tylko skrajnie nieodpowiedzialne, ale także surowo karane. Kierowcy, który prowadził volkswagena, grozi utrata prawa jazdy, wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 2. Dodatkowo sprawca może zostać zobowiązany do zapłacenia świadczenia na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, które może wynosić nawet kilka tysięcy złotych. Jak widać, szybka jazda i poranny głód mogą mieć bardzo gorzki finał.

CZYTAJ  Prokuratura wzięła się za firmę od odwoływanych koncertów

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
9
0
Napisz co o tym sądziszx