Zaszalał audi bez uprawnień i roztrzaskał dwa auta (ZDJĘCIA)

Dramatyczne chwile rozegrały się dzisiaj rano na ulicy Topolowej w Ostrowie Wielkopolskim. O godzinie 7 doszło tam do groźnego wypadku, w którym udział brały dwa samochody osobowe – Audi oraz Citroen C4 Picasso.

Na miejsce natychmiast wysłano służby ratunkowe: policję, straż pożarną oraz karetkę pogotowia.

Dwie osoby poszkodowane! Winny był kierowca bez prawa jazdy

Po przebadaniu uczestników okazało się, że w wyniku zderzenia poszkodowane zostały dwie osoby – pasażerka Audi oraz kierowca Citroena. Jak ustaliła policja, sprawcą wypadku był młody mężczyzna siedzący za kierownicą Audi, który nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdu. Stracił panowanie nad samochodem i z impetem uderzył w przód Citroena, którym podróżował poszkodowany kierowca.

Droga była zablokowana, policja prowadzi dochodzenie

Na czas działań służb ratunkowych i policyjnych czynności dochodzeniowych ulica Topolowa w pobliżu skrzyżowania z Owsianą była całkowicie zablokowana. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia i prowadzili oględziny, aby dokładnie ustalić przebieg wypadku.

Na ten moment nie wiadomo, jakie konsekwencje prawne poniesie nieodpowiedzialny kierowca Audi, który nie powinien znajdować się za kierownicą. Może jednak spodziewać się surowych konsekwencji za jazdę bez uprawnień oraz spowodowanie wypadku.

Apel służb: nie wsiadaj za kierownicę bez prawa jazdy!

Policja po raz kolejny przypomina, że prowadzenie pojazdu bez odpowiednich uprawnień to ogromne zagrożenie na drodze. Brak doświadczenia i umiejętności może doprowadzić do tragicznych w skutkach wypadków. Na szczęście tym razem obyło się bez ofiar śmiertelnych, ale ta sytuacja mogła skończyć się o wiele gorzej.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Kilka radiowozów w akcji o 23.00. Wiemy co się stało
Subskrybuj
Powiadom o
46 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
realista
1 miesiąc temu

Zawód „syn”? Tatuś jest na pewno dumny.

js52
1 miesiąc temu

Myślę, że osoby poszkodowane skorzystają z art. 444 Kodeksu Cywilnego. Za wszystko co związane z tym wypadkiem, a obciąży poszkodowanego np. badania lekarskie, dojazd do szpitala, zakup leków itd. – koszty ponosi sprawca. Trzeba mieć tylko rachunki no i poświadczenie, że jest się poszkodowanym w tym zdarzeniu.

Pięknie jest😁
odpowiada  js52
1 miesiąc temu

Jeśli to patus, to wuja mu zrobią jest pod ochroną państwa.
Ogólnie fajne to zaostrzenie prawo, takie nieskuteczne, pewno dostanie kolejny zakaz i niech mu jeszcze przyznają rentę alkoholową.

Sas
1 miesiąc temu

Konsekwencje? Regrez od ubezpieczyciela, wystarczy, że do końca życia, nie będzie mógł mieć nic na siebie i legalnie pracować.

Sas
odpowiada  Sas
1 miesiąc temu

Regres miało być😉

MOPSiażom nikt nie podskoczy
odpowiada  Sas
1 miesiąc temu

Wielu tak żyje,i sobie chwali
Idź na taśmie, do roboty
Jak robol pracuje to szlachta baluje
I cyk kolejna 🐒małpka.

Marek P
1 miesiąc temu

Zróbcie jeszcze droższe i trudniejszy egzamin na prawo jazdy (który ma się nijak do jazdy w codziennym życiu). Ile teraz kosztuje prawko, 4 tysiące? Kogo na to ma być stać?

Piotr
odpowiada  Marek P
1 miesiąc temu

A czy każdy musi jeździć samochodem???znaczna większość nie ma do tego predyspozycji, bilet na autobus wystarczy .

Mateusz
odpowiada  Piotr
1 miesiąc temu

Kurs na prawko zawsze kosztował w okolicach najniższej krajowej. W 2012 dla porównania było to 1400 zł + egazmin. Spójrz na to ze strony ośrodków szkolenia, trzeba zapłacić zus, podatki, instruktorowi i utrzymać. Nic nie jest za darmo.

Na samochód stać, a na prawko nie?
odpowiada  Marek P
1 miesiąc temu

I co by to zmieniło, jak by miał prawo jazdy, jak wiskas zamiast mózgu.

Karol3414
odpowiada  Marek P
1 miesiąc temu

Tak, tak, jeszcze łatwiejsze niech zrobią, żeby już nawet ludzie z porażeniem mózgowym mogli zdać. Jeśli chodzi o „życiowość” egzaminów, to wbij sobie w makówkę, że taki prawdziwie życiowy egzamin byłby strasznie drogi, o wiele droższy i trudniejszy niż obecnie jest, taki egzamin musiał by bowiem obejmować różne sytuacje więc zamiast tych 20-30 minut musiałby pewnie być rozłożony na kilka dni, w których egzaminator by sobie siadał z delikwentem i kazał się wozić godzinami po mieście, z miasta do miasta, najlepiej jeszcze na autostradę lub co najmniej ekspresówkę, tak żeby egzaminowany pokazał że na węzłach potrafi się odnaleźć i nie wjeżdża pod prąd.
Poza tym, jak kogoś stać na auto (zakup i utrzymanie) to tym bardziej powinno go być stać na uprawnienia do kierowania.

majster
1 miesiąc temu

Chicken na stodole tego od razu nie wciagnal ???

Ostatnio edytowany 1 miesiąc temu by majster
Xxx
1 miesiąc temu

Brak doswiadczenia i fantazja na łuku poniosła

46
0
Napisz co o tym sądziszx