Śledczy z Ostrowa Wielkopolskiego nie odpuszczają! W ramach trwającego od 2024 roku śledztwa służby rozbiły kolejną siatkę zajmującą się gigantycznym wyłudzaniem podatku VAT. Ostatnie zatrzymanie to kolejny cios w grupę przestępczą, której członkowie – głównie mieszkańcy Wielkopolski – mieli oszukać Skarb Państwa na prawie 6 milionów złotych!
Dwadzieścia osób na celowniku, jeden w areszcie
Śledczy ujawnili, że w proceder zamieszanych było co najmniej 20 osób w wieku od 41 do 53 lat. Większość z nich pochodziła z powiatów kaliskiego, pleszewskiego i konińskiego. Mechanizm oszustwa? Fikcyjne faktury VAT, które miały służyć do wyłudzania pieniędzy – klasyka przestępczości gospodarczej, ale na ogromną skalę.
W wyniku przeprowadzonej akcji zabezpieczono obszerny materiał dowodowy oraz sprzęt elektroniczny, który ma pomóc w ustaleniu pełnego obrazu przestępczej działalności.
Luksusowe auta, nieruchomości i gotówka – gang miał się świetnie!
To, co udało się przejąć w ramach postępowania, robi wrażenie! Śledczy zabezpieczyli majątek podejrzanych wart łącznie 14 milionów złotych. Na liście skonfiskowanych dóbr znalazły się:
- Luksusowe samochody – śledczy nie zdradzają marek, ale można się domyślać, że były to drogie, ekskluzywne pojazdy.
- Nieruchomości – domy, mieszkania, może nawet lokale użytkowe – wszystko to, co udało się nabyć za nieuczciwie zdobyte pieniądze.
- Gotówka w różnych walutach – przestępcy najwyraźniej byli dobrze przygotowani na różne scenariusze, bo w ich rękach znajdowały się środki nie tylko w złotówkach.
Surowe kary i nieizolacyjne środki zapobiegawcze
Zatrzymani usłyszeli poważne zarzuty, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej i oszustwa podatkowe. W grę wchodzi m.in. fałszowanie faktur VAT, co jest jednym z najpoważniejszych przestępstw skarbowych.
Jakie kary im grożą? Sprawa jest poważna, bo za tego typu przestępstwa przewidziane są sankcje od 6 miesięcy do nawet 20 lat więzienia! Część podejrzanych ma na koncie tzw. „zbrodnię VAT-owską”, co oznacza, że minimalna kara to 3 lata odsiadki.
Mimo powagi sprawy większość podejrzanych nie trafiła do aresztu. Zastosowano wobec nich m.in. poręczenia majątkowe i dozory policyjne. Jedna osoba pozostaje jednak tymczasowo aresztowana – śledczy najwyraźniej uznali, że jest to kluczowa postać w całym procederze.
Sprawa nadal się rozwija – kto jeszcze wpadnie?
Śledztwo trwa, a prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Na razie jednak szczegóły pozostają tajne – chodzi o to, by nie zakłócić dalszego przebiegu postępowania.
Czy to koniec VAT-owskiej mafii? A może wciąż na wolności są osoby, które również czerpały korzyści z tego procederu? Śledczy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa!
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News