Dziś przed Sądem Okręgowym w Kaliszu rozpoczął się proces trójki najstarszych sprawców śmiertelnego pobicia 25-letniego Damiana, strażaka ochotnika. Tragedia miała miejsce w czerwcu ubiegłego roku przed dyskoteką we Wtórku, w powiecie ostrowskim. Oskarżeni to młodzi mężczyźni w wieku 18 i 19 lat, którzy zostali tymczasowo aresztowani i do dziś przebywają w areszcie.
Ciąg dalszy artykułu pod zdjęciami
W noc tragicznego zdarzenia grupa nastolatków w wieku od 14 do 18 lat zaczepiła trzech dorosłych mężczyzn. Między grupami doszło do wymiany słownej, która szybko przerodziła się w brutalne pobicie. Jak ustaliła prokuratura, napastnicy wielokrotnie uderzali i kopali swoje ofiary, skupiając się na głowie oraz innych newralgicznych częściach ciała. Dwaj poszkodowani doznali obrażeń, które nie zagrażały ich życiu, natomiast Damian w wyniku odniesionych ran zmarł w szpitalu.
Rodzina domaga się sprawiedliwości
Rodzina zmarłego Damiana pojawiła się w sądzie, trzymając w rękach jego zdjęcia. Nie ukrywali rozpaczy i bólu po stracie syna i brata. – „Odebrali nam naszego syna bez żadnego powodu” – powiedzieli rodzice zamordowanego. – „Chcemy sprawiedliwej kary, choć takiej w naszym kodeksie karnym nie ma. Oskarżeni zasługują na dożywocie.”
Ojciec Damiana podkreślił, że jego syn był człowiekiem uczynnym, angażuje się społecznie jako strażak ochotnik i nigdy nie uczestniczył w żadnych burdach. – „Zawsze uczyłem synów, że nie wolno być obojętnym na cudze cierpienie. Damian poszedł pomóc koledze i został za to bestialsko pobity” – powiedział ojciec, dodając, że cała rodzina przeżywa niewyobrażalny ból.
Proces przed Sądem Okręgowym
Trzech oskarżonych młodych mężczyzn odmówiło składania wyjaśnień. Dwóch nie przyznało się do winy, natomiast jeden przyznał się jedynie do zadania dwóch uderzeń pięścią. Prokuratura oskarżyła ich o pobicie trzech mężczyzn, z czego jednego ze skutkiem śmiertelnym. Na podstawie monitoringu i ekspertyzy biegłych ustalono, że oskarżeni brali aktywny udział w brutalnym ataku.
Wobec trzech najstarszych sprawców sąd zdecydował się na przedłużenie tymczasowego aresztowania, mimo sprzeciwu obrońców. Oskarżonym grozi od 2 do 15 lat więzienia. Wyrok zależeć będzie od okoliczności śmierci Damiana – czy była ona efektem brutalnego pobicia, czy też działania z zamiarem zabójstwa.
Nieletni sprawcy już skazani
Czterech młodszych uczestników pobicia stanęło przed Sądem Rodzinnym w Ostrowie Wielkopolskim. Zostali skazani na pobyt w ośrodkach wychowawczych, w których pozostaną do ukończenia odpowiednio 18. i 19. roku życia.
Proces w Kaliszu będzie trwać jeszcze kilka miesięcy. Rodzina Damiana zapowiedziała swoją obecność na każdej rozprawie, domagając się sprawiedliwej kary dla sprawców tragedii.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News