W sobotni wieczór, około godziny 21:00, na stacji paliw w miejscowości Sobótka doszło do brutalnego pobicia. świadkami zdarzenia byli strażacy ochotnicy, którzy wracali do remizy. Po zaparkowaniu w garażu zauważyli niepokojącą sytuację na stacji paliw – dochodziły stamtąd głośne krzyki.
Strażacy byli świadkami momentu, w którym agresor podbiega do pokrzywdzonego i zadaje mu uderzenie. Widok ten skłonił ich do szybkiej reakcji – weszli do remizy po torbę z pierwszą pomocą, by w razie potrzeby udzielić wsparcia poszkodowanemu. Gdy zmierzali na miejsce, sytuacja była już znacznie poważniejsza. Sprawca ponownie zaatakował ofiarę, tym razem uderzając go tak mocno, że ten upadł na brukowaną nawierzchnię. Napastnik nie poprzestał na tym – kopnął pokrzywdzonego dwukrotnie w głowę, a na odchodne zadał mu jeszcze jeden, silny cios.
Po ataku sprawca zbiegł w kierunku ogródków działkowych. Strażacy natychmiast zajęli się poszkodowanym, oceniając jego stan i wzywając pogotowie ratunkowe. W międzyczasie stan mężczyzny zaczął się pogarszać – tracił przytomność, jednak strażacy robili wszystko, by utrzymać go świadomego do momentu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego.
Pokrzywdzony, mieszkaniec miejscowości Szczury, doznał poważnych obrażeń głowy. Został przewieziony do ostrowskiego szpitala, gdzie lekarze stwierdzili u 25-latka liczne złamania kości w obrębie twarzy. Ze względu na powagę urazów trafił na oddział chirurgii czaszkowej w Kaliszu.
Policja, po otrzymaniu zgłoszenia od pogotowia, zatrzymała 16-letniego napastnika. Okazał się nim mieszkaniec Sobótki. Funkcjonariusze prowadzą dalsze dochodzenie w celu ustalenia wszystkich szczegółów zdarzenia.
Jest to kolejne brutalne pobicie, które mogło zakończyć się tragicznie. Policja przypomina, że za tego rodzaju napaść grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Na ten moment nie wiadomo, co było motywem ataku. Śledczy analizują zapis monitoringu i przesłuchują świadków zdarzenia.
Na grafice – wizualizacja zdarzenia
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News