Wjechał w płot i uciekł pieszo

W sobotę we wczesnych godzinach popołudniowych doszło do incydentu drogowego. Kierowca Range Rover z nieznanych przyczyn wjechał w opłotowanie posesji. 

Sprawca oddalił się pojazdem. W trakcie jazdy podniosła się maska samochodu, co zmusiło kierowcę do zatrzymania się w Parczewie. Kiedy próbowano go zatrzymać uciekł pieszo w pole.

Policja ustala kto jechał i dlaczego uciekł.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  3 patrole policji i straż pożarna w akcji w wieżowcu
Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Andrzej ze Miasta Sulmierzyce
59 minut temu

Pewnie nabombany ukrainu

32
odpowiada  Andrzej ze Miasta Sulmierzyce
27 minut temu

Polak na 100%

Tadeusz
1 godzina temu

Nikt normalny nie ucieka z miejsca zdarzenia jeżeli nie ma nic na sumieniu. Można się domyślać, że albo pod wpływem, albo po narko, albo już dawno zabrane prawko…

Kis
2 godzin temu

Hejterzy już w akcji by wam jajko w d…. kołkiem stanęło

spokój
2 godzin temu

a ja czekam na newsa kiedy wreszcie następny motocyklista będzie miał wypadek….nie cierpię motocyklistów, zatruwają mi życie hałasem !

Zoldi
odpowiada  spokój
1 godzina temu

Boli dzieciństwo. Mama roweru nie kupiła, a gdzie tu motocykl. Tez bym się bał

Cygan
4 godzin temu

Albo pijak albo ćpun albo jedno i drugie! Do utylizacji chwast!

Oliwier
5 godzin temu

Artiom też świętuje

Jurek
8 godzin temu

Pewnie był wypity, stad uciekł

200 i 2 piwka dla lepszej koordynacji
9 godzin temu

A to ten co non topa na cyku latał haha i tak długo się uchował szacun

Tom
10 godzin temu

Ciekawe od czego to zależy że jedni mają zamazane tablice a drudzy nie

zajączek wielkanocny
odpowiada  Tom
5 godzin temu

Bo gdyby było wiadomo że kierowca był pijany na 100% to wtedy są widoczne tablice na zdjęciu, żeby wszyscy wiedzieli. Rozumiesz? Te tablice jak narazie są zakryte bo nie wiadomo czy kierowca był pijany czy się źle poczuł np. mógł zasłabnąć za kierownicą itp. Sprawa jest w toku i dlatego są zakryte blachy. Dla dobra właściciela auta. Chyba nie chciał byś aby ktokolwiek cię oskarżył bez twardych dowodów? Tak działa prawo. Dopóki jesteś podejrzany, dopóty jest ochrona danych wrażliwych i osobowych. Przynajmniej tak powinno być w teorii a w praktyce różnie to bywa. 🤷

Ostatnio edytowany 5 godzin temu by zajączek wielkanocny
Tadeusz
odpowiada  zajączek wielkanocny
1 godzina temu

Gdyby zasłabł, albo źle się poczuł to nie uciekałby pieszo w pole, kiedy świadkowie chcieli go zatrzymać…

Kis
10 godzin temu

Pewnie jakiś mlody sztyl pijany no nie wszystko wiedzący dorośli hejterzy

14
0
Napisz co o tym sądziszx