O pechu może mówić kaliszanin, któremu doszczętnie spłonął samochód. Mężczyzna wraz z pasażerką jechali od strony Ostrowa drogą krajową nr 25. Na wysokości wsi Ociąż doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej. Zanim Ochotnicza Straż Pożarna z Czekanowa oraz zawodowa z Ostrowa dotarły na miejsce, Golf był tylko kawałkiem blachy. Wszystko co mogło spłonąć, spłonęło. Z przodu był tylko silnik, w środku stelaże siedzeń oraz drążek od zmiany biegów. Mężczyzna nie wyglądał na załamanego. Jak wiadomo gaśnice, które wozimy w samochodach mogą posłużyć do przytłumienia małego pożaru.
Filmiki nadesłane przez Justynę, dziękujemy!
Akcja strażaków:
Miejsce zdarzenia:
Wyświetl większą mapę
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News