Są takie momenty w życiu, gdy człowiek przeciera oczy ze zdumienia. Nagrywając jedno ze zdarzeń drogowych zostałem przetrącony przez idącego zygzakiem mężczyznę. Prowadził rower z kierownicą obróconą o 90 stopni. Skręcił w stronę Dębnicy. Gdy wydawało mu się, że droga jest pusta i może spróbowac jechać, z trudem wsiadł na swojego rumaka. Po chwili leżał już na środku jezdni. Ujechał może z metr. Powiadomiłem stojący obok patrol drogówki, który zatrzymał nicponia. Mieszkaniec Ostrzeszowa nie był w stanie nadmuchać w alkomat. Udało mu to się dopiero na komendzie policji, gdzie wynik przekraczał 1 promil.
Nasze nagranie posłużyło jako dowód w sprawie, ponieważ mężczyzna zarzekał się, że nie jechał rowerem. Ciekawe jak zamierza przed sądem wytłumaczyć zaistniałą sytuację…
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News