To był jeden z bardziej charakterystycznych samochodów jeżdżących po ulicach naszego miasta. Mowa o busie marki Mercedes. Samochód barwnie pomalowany często stał zaparkowany w centrum miasta. Dziś można go było zobaczyć na Placu 23 stycznia. Niestety złośliwość rzeczy martwych w postaci zwarcia w instalacji elektrycznej zakończyła jego historię. Wnętrze samochodu doszczętnie spłonęło. Przed przybyciem straży pożarnej postronni kierowcy próbowali gaśnicami zdusić ogień. Po raz kolejny potwierdziło się, że ich moc gaśnicza jest znikoma.
Akcji strażaków przyglądały się dzieci, dla których niewątpliwie pożar auta był atrakcją.
– dzieci
Samochód należał do społecznika Andrzeja Jungsta…
– Andrzej Jungst
Dowiedzieliśmy się, że malowidła powstały w czasie spontanicznej akcji…
Pan Andrzej Jungst szuka pomysłu na zagospodarowanie samochodu. Może Wy macie jakiś pomysł?
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News