III Festyn lotniczy w Michałkowie – relacja

III Festyn lotniczy w Michałkowie na półmetku. Sobota tradycyjnie miała być tym dniem kiedy publiczność miała doświadczyć szeregu atrakcji. Apetyt zgromadzonych był tym większy, że organizatorzy zapowiadali z roku na rok rozwój podostrowskiej imprezy lotniczej.

Niestety nie było nam dane obejrzeć przelotu myśliwców odrzutowych. W tym roku miały przelecieć nad Michałkowem myśliwce radzieckiej konstrukcji SU-22. Podczas I Festynu w Michałkowie przeleciały natomiast myśliwce amerykańskiej produkcji F-16. Nie nam oceniać, które są ładniejsze dla oka czy robią większe wrażenie.
Przelotu myśliwców nie było, ponieważ przeszkodziły im warunki atmosferyczne. Można by wykpić polską obronę lotniczą, dla której warunki atmosferyczne są jakimkolwiek problemem w lataniu.

Myśliwce SU-22 miały przez godzinę zarezerwowaną przestrzeń lotniczą na wyłączność. Konkretny termin ich przelotu należy zgłosić 7 dni wcześniej. W takiej sytuacji nie można było przełożyć o godzinę czy nawet dzień ich przelotu.

Drugim znaczącym ubytkiem dla imprezy był brak pokazu grupy akrobatycznej Żelazny. Marian Sadowski, jeden z organizatorów wytłumaczył to tak:
– Marian Sadowski

Trudno sobie wyobrazić, że impreza która jest organizowana już po raz trzeci na tak dużą skalę nie miała dostatecznie wcześnie podpisanej umowy z bohaterami festynu. Nie było także grupy Red Bulls. Na nasze pytanie co właściwie świadczyło o podniesieniu poprzeczki do lat minionych organizator odpowiedział:
– Marian Sadowski

Zwróćmy uwagę, że wszyscy wymienieni poza formacją Retro Sky Team występowali w minionych dwóch latach na festynie w Michałkowie.
O braku prestiżu imprezy może świadczyć brak relacji na żywo w telewizjach ogólnopolskich np. TVN24, tak jak to miało miejsce w ubiegłym roku. Dziwić może fakt, że za stołem ojców „sukcesu” mogliśmy zobaczyć w większości polityków. Marszałka, radnego sejmiku pana Żelanowskiego, prezydenta czy starostę. Żaden z tzw. vipów nie załatwił relacji choćby w TVP Info. Trudno zatem mówić o promocji miasta, powiatu czy województwa na zewnątrz poprzez tę imprezę.

CZYTAJ  Walka o Parking i przyszłość Śródmieścia

Przejdźmy jednak do samej imprezy.

W czasie festynu doszło do wypadku motolotniarza. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w jego pojeździe zablokował się układ odpowiedzialny za prędkość. Można go porównać do skrzyni biegów w samochodzie. Mężczyzna z impetem wjechał w barierkę odgradzającą pas startowy od publiczności. Kierowca pojazdu doznał wstrząśnienia mózgu oraz urazu głowy. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

III Festyn Lotniczy to przedsięwzięcie na dużą skalę. Spięcie w spójną całość szeregu atrakcji wymaga pracy sztabu osób przez wiele tygodni. Wygląda na to, jakby organizatorzy mieli problem z przeskoczeniem ambicji przez pryzmat możliwości finansowych. Mistrzowie akrobacji nie występują przecież charytatywnie.

Miłym akcentem na koniec pierwszego dnia festynu był krótki pokaz laserowy.

Dobrze, że impreza się odbyła. Organizatorzy jednak powinni zastanowić się nad jej dalszą formułą lub dodatkowymi źródłami finansowania.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx