Noc z piątku na sobotę przyniosła opady marznącego deszczu. Z jednej strony był to kłopot przy skrobaniu szyb. Z drugiej natomiast jezdnie w wielu miejscach były śliskie, a to skutkowało zdarzeniami drogowymi.
Najwcześniej, bo około 4 nad ranem zderzyły się dwie osobówki. Zdarzenie miało miejsce na drodze wylotowej z Ostrowa w kierunku Kalisza przy stacji paliw. Jeden z kierowców odniósł niegroźne obrażenia.
Najwięcej kolizji i wypadków miało miejsce w okolicach godziny 8 rano. Najgroźniej wyglądał wypadek, do którego doszło na ulicy Topolowej w Ostrowie. Nieoficjalnie wiadomo, że kierowca cysterny marki Scania chciał ominąć przeszkodę i uderzył w osobówkę. Ford Mondeo został zepchnięty na pobliską posesję.
Kierowca nie doznał poważniejszych obrażeń. Na terenie naszego powiatu doszło jeszcze do kilku innych zdarzeń drogowych.
Późnym popołudniem na skrzyżowaniu ulic Odolanowska/Długa zderzyły się dwie osobówki. Kierowca Jaguara nie zauważył znaku ustąp pierwszeństwo i uderzył w samochód, którym podróżowała kobieta z dwójką dzieci. Na szczęście w samochodzie były zamontowane foteliki co uchroniło dzieci przed odniesieniem obrażeń.
Zdaniem pobliskich mieszkańców, znak ustąp pierwszeństwa na ul. Długiej jest zasłonięty przez znak informujący o objeździe.
Czy ktoś musi zginąć, żeby poprawiono widoczność tego znaku?
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News