To jest Ozzie. Jeszcze niedawno wyglądał zupełnie inaczej. Kiedy znaleziono go na polu we wsi Radziwiłłów, nie było wiadomo, czy przeżyje. Był wychudzony, a na szyi miał głęboką ranę, w którą wdało się zakażenie i zalęgły się larwy. Na szczęście udało mu się pomóc.
Chudi błąkał się po dębnicy. Był potwonie chudy, wygłodzony, niemal pozbawiony sierści. Miał liczne choroby skóry. Dzięki opiece i kosztownemu leczeniu Chudi wraca do zdrowia.
To tylko dwa ze 150 psów zamieszkujących ostrowskie schronisko.
Aby zadbać o taką sforę i zapewnić zwierzętom godziwe warunki, jedzenie i czystość, potrzeba odpowiednich środków, dobrej organizacji, a przede wszystkim wiele serca.
– Agnieszka Nowicka, Schronisko dla bezdomnych zwierząt we Wysocku Wielkim
Niedługo minie rok, od kiedy nowym zarządcą schroniska została pani Agnieszka Nowicka.Według Pauliny, wolontariuszki w schronisku, przez ten czas wiele się zmieniło.
– Paulina, wolontariuszka
Schronisko dla bezdomnych zwierząt zapewnia tak dobre warunki, jak tylko może. Nic jednak nie zastąpi prawdziwego domu. O adopcji psiaka warto pomyśleć zwłaszcza teraz, w trudnym dla zwierząt jesienno-zimowym okresie.
-Paulina o adopcji i domach tymczasowych
Aby dowiedzieć się więcej o adopcjach i pomocy schronisku, należy wejść na profil schroniska na facebooku (http://www.facebook.com/ostrowschronisko)
Każdy z psów w schronisku to osobna, smutna historia, która czeka na szczęśliwe zakończenie.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News