Gęsta mgła, która w nocy spowiła cały region przyczyniła się pośrednio do wypadku dwóch TIR-ów. Na drodze krajowej nr 11, około godziny 1:20 w nocy, czołowo zderzyły się Scania oraz Iveco.
32-latek prowadzący Scanię jechał od strony Ostrowa w kierunku Ostrzeszowa. Natomiast z przeciwka samochodem ciężarowym marki Iveco kierował młody mężczyzna, 21-letni mieszkaniec Oleśnicy. W wyniku wypadku obydwaj mężczyźni doznali wstrząśnienia mózgu. Jeden z kierowców z powodu rozbitej szyby, doznał wielu powierzchownych obrażeń.
O szczęściu mogą mówić kierowcy, którzy z racji rozsypanego granulatu zdążyli wyhamować bez większych szkód. Dodajmy, że nawóz transportowany przez IVECO był rozsypany na długości 180 metrów na całej szerokości jezdni. Wiele nie brakowało, a skutki wypadku byłyby poważniejsze. Belka usztywniająca naczepę Iveco została wyrwana i przeszyła na wylot kontener samochodu Scania, w którym znajdowały się szczoteczki do zębów. Strach pomyśleć co by się stało gdyby ta belka przeszła przez kabinę kierowcy. Patrząc zresztą na kabinę Scanii słowa same cisnęły się strażakom na usta: to cud że nie zginął.
Do godziny 9 rano ruch nadal był zablokowany. Policja oczekuje na przyjazd specjalistycznych służb, które usuną rozsypane środki chemiczne.
Policja ustala szczegółowy przebieg zdarzenia. Na miejscu pracowały 3 jednostki ostrowskiej straży pożarnej oraz trzy jednostki z Ochotniczych Straży Pożarnych.
Jak poinformował Krzysztof Kula, z ostrowskiej policji, w pobliżu miejsca wypadku doszło jeszcze do kolizji.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News