W czwartek, 11 października, na kolejnej sesji Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego podjęto decyzję o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulicy Dworcowej. Chodzi oczywiście o teren dworca autobusowego, którego sprzedaż ma pomóc przetrwać jego właścicielowi.
Na decyzję radnych z niecierpliwością czekali przedstawiciele PKS-u, którzy jeszcze na niespełna tydzień przed posiedzeniem nie byli pewni tego, że wszystko zakończy się po ich myśli. Ostatecznie jednak mogli odetchnąć z ulgą.
– Przewodniczący związków zawodowych
– prezes PKS (podziękowania w wolnych głosach)
Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, by władze spółki mogły sprzedać ten teren pod inwestycję. Tajemnicą poliszynela jest, że powstanie tam kolejny w naszym mieście obiekt wielkopowierzchniowy. Taki bowiem był zamysł inwestora, który zainteresował się tą konkretną lokalizacją. Do tego potrzebna była jednak zgoda radnych, którzy niemalże jednogłośnie przyjęli propozycję zmian zagospodarowania przestrzennego.
Negocjacje z PKS-em przeciągały się w czasie. Spółka swego czasu odrzuciła propozycję komunalizacji ze strony miasta.. W międzyczasie pojawiła się jeszcze jedna opcja, zasugerowana przez radnego Wojciecha Matuszczaka. Wprawdzie nie zyskała ona uznania, ale w pewnym sensie przyczyniła się do szybszego rozwiązania sprawy.
– Wojciech Matuszczak
Miasto Ostrów Wielkopolski dodatkowo zabezpieczyło się porozumieniem ze spółką, które w założeniu ma wykluczać jakiekolwiek dalsze roszczenia względem magistratu. „My zrobiliśmy wszystko, co do nas należało” – zdają się mówić ostrowscy rajcy. Teraz pozostaje czekać na ruch ze strony władz PKS-u.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News